Gra Śląska Wrocław przypomina ostatnio jazdę na rollercoasterze w wesołym miasteczku - nie wiadomo czego można się spodziewać, a wahania formy są olbrzymie. Od słabiutkich spotkań z Podbeskidziem Bielsko-Biała i GKS-em Bełchatów poprzez niezłe (przynajmniej dużymi fragmentami) konfrontacje z Górnikiem Zabrze i Wisłą Kraków, aż do nierównego mecz z Polonią. Jaką twarz Śląska zobaczymy tym razem?
Sytuacja byłaby o wiele prostsza, gdyby przed tygodniem WKS nie stracił bramki na własnym stadionie. Szybkie prowadzenie 2:0 i zdecydowana przewaga w pierwszej części meczu dawały nadzieję, że uda się losy awansu rozstrzygnąć już w pierwszym spotkaniu, ale po przerwie Patryk Małecki trafił do siatki i teraz szanse awansu są otwarte z obu stron.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?