Od sierpniowej powodzi w zalanych domach życie nie wróciło do normy. Wezbrane wody Miedzianki zabrały mu cały dobytek. Całkowicie zalane zostały piwnica i parter jego domu przy ul. Nadbrzeżnej.
- Od razu ruszyliśmy z pomocą. Do odciętej od świata Bogatyni dojechaliśmy po trzech dniach przez Czechy - wspomina przyjaciel z młodości Stefan Gajda, również zapalony motocyklista. On i inni koledzy pomagali oczyścić dom z mułu i ratować, co się tylko dało.
Prawdziwa walka z czasem trwa jednak dzisiaj. Podróżnik myje się w prowizorycznie zainstalowanej wannie, śpi na wojskowych materacach, kuchnia prawie nie istnieje. A zawilgocony dom trzeba wyremontować przed zimą.
Przyjaciele motocykliści zbierają pieniądze na remont budynku. - Najwięcej udało nam się zgromadzić podczas kwesty we wrocławskim salonie Harleya Davidsona - mówi Jarosław Dudzik. Motocyklowa brać szykuje też niespodziankę. Wkrótce dzięki staraniom darczyńców i przyjaciół przekaże wyremontowaną ukochaną maszynę Leszka Duszy - Suzuki Marauder, zalaną przez powódź.
Pomoc organizują też znajomi: Sławomir Lipowski, właściciel salonu Skody w Zgorzelcu, i kolega z pracy w Elektrowni Turów Marek Solecki. Słowa otuchy i pomoc płyną też od motocyklistów z Niemiec, USA i Kanady oraz wielu bezinteresownych ludzi z całej Polski. - Jestem szczęściarzem, że wokół siebie mam tylu przyjaciół - mówi łamiącym się głosem Leszek Dusza.
Kontakt w sprawie pomocy podróżnikowi: Stefan Gajda, nr tel. 693-282-525.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?