Przychodzi wirtualny pacjent do lekarza

Najpóźniej jesienią 48 tysięcy pacjentów dolnośląskich szpitali będzie miało elektroniczną kartę chorego. Do wielkiej bazy danych będą wpisywane wszystkie informacje związane z leczeniem pacjenta (przebyte choroby, przepisane zabiegi czy zaaplikowane lekarstwa). Do bazy będzie miał dostęp każdy z dziewiętnastu szpitali, które biorą udział w projekcie "Dolnośląskie e-zdrowie".

- Dzięki temu lekarze zapoznają się z historią choroby pacjenta po kliknięciu myszką komputera - wyjaśnia Jolanta Królak ze Specjalistycznego Szpitala im. Sokołowskiego w Wałbrzychu, który jest liderem całego projektu.

Szpitale zakupiły ponad 700 zestawów komputerowych. Teraz trwają przetargi na opracowanie programów wspomagających i głównej bazy danych. Ten etap miał się zakończyć w połowie marca, jednak wydłużają się procedury i uruchomienie gotowej bazy danych przesunie się o kilka miesięcy.

- Po zainstalowaniu programu wszyscy lekarze i pielęgniarki będą przeszkoleni - dodaje Ewa Koźmin z Powiatowego Centrum Zdrowia w Kamiennej Górze.

Każdy ze szpitali wprowadzi do bazy dane swoich pacjentów. Będą one dostępne dla wszystkich placówek. Dzięki temu nie będzie miało znaczenia, który ze szpitali przyjmie pacjenta, np. po wypadku. W bazie będą wszystkie informacje, jeśli tylko wcześniej się leczył w którymś z 19 szpitali.

- Wreszcie nie będę musiała opowiadać kolejnym lekarzom, jakie miałam zabiegi i przepisane leki - cieszy się Maria Kolawa z Kowar, która w ciągu ostatnich 10 lat leczyła się już w pięciu szpitalach.

Bazy danych będą miały szpitale w Strzelinie, Oleśnicy, Kamiennej Górze, Jeleniej Górze, Świdnicy, Polanicy-Zdroju, Zgorzelcu, Bolesławcu, Legnicy, Głogowie, Oławie, Złotoryi i sześć szpitali we Wrocławiu.

W bazie nie będą ujęci na razie m.in. pacjenci szpitala w Lubaniu, Lwówku czy Lubinie.

Nic straconego jednak, bowiem w każdej chwili będzie możliwa rozbudowa systemu o nowe placówki. Unia Europejska pokrywa 85 proc. kosztów zainstalowania szpitalnego systemu.