Z aktu oskarżenia wynika, że dokonano co najmniej dwudziestu przerzutów z Holandii. Transporty wjeżdżały przez Zgorzelec albo Kołbaskowo. Trafiały nie tylko do Wrocławia, lecz także Szczecina, Sieradza i Koszalina. Grupa Marka M. działać miała też w Berlinie.
Do Polski przemycono - oprócz marihuany - również 22 kilogramy amfetaminy i mefedronu oraz 182,65 grama kokainy. Warto przypomnieć, ze policja i prokuratura przeliczają zwykle 1 gram narkotyku na 10 handlowych porcji. 180 gramów kokainy to zatem bardzo duża ilość.
Markowi M. grozi nawet 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?