Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protesty przeciw łączeniu uniwersytetów we Wrocławiu. Rektor studzi emocje (LIST OTWARTY)

Marcin Walków
fot. Polskapresse
Wzrośnie pozycja w rankingach, nie będzie likwidacji kierunków i większości stanowisk na uczelni - zapewnia rektor Uniwersytetu Przyrodniczego w opublikowanym dziś liście otwartym do pracowników. To reakcja na pojawiające się protesty przeciwko pomysłowi połączenia Uniwersytetu Wrocławskiego i Uniwersytetu Przyrodniczego. Na obu uczelniach pracują specjalne komisje, analizujące korzyści z takiej fuzji.

- W październiku zamierzam wziąć udział w posiedzeniach wszystkich rad wydziałów, na których odniosę się do zgłaszanych uwag. Nie będę jednak uwzględniał opinii wyrażanych przez zwolnionych z pracy, obecnie byłych już pracowników uczelni, których stanowisko w tej sprawie jest dla mnie niemiarodajne. Oświadczam jednocześnie, że ostateczną opinię w sprawie konsolidacji wyrazi senat, który jest najwyższym statutowym organem uczelni - napisał rektor prof. Roman Kołacz.

W ten sposób rektor odniósł się do protestu wystosowanego 25 czerwca przez dr. Romana Śniadego ze Społecznej Inicjatywy Obywatelskiej "Nasz Głos w UPWr". Sprzeciwia się on powołaniu doraźnej komisji ds. łączenia uczelni i domaga się przeprowadzenia referendum wśród wszystkich pracowników UP.

- Stanowisko dr. Romana Śniadego jest prywatną opinią osoby spoza uczelni, obecnie w żaden sposób niezwiązanej z Uniwersytetem Przyrodniczym we Wrocławiu - poinformowała Małgorzata Wanke Jakubowska, rzeczniczka Uniwersytetu Przyrodniczego.

Przypomnijmy, jesienią ubiegłego roku prof. Marek Bojarski, rektor Uniwersytetu Wrocławskiego, wystosował list do rektorów Uniwersytetu Ekonomicznego, Uniwersytetu Przyrodniczego, Akademii Wychowania Fizycznego z zaproszeniem do stworzenia jednej wspólnej uczelni. Byłby to kolejny krok w realizacji pełnej wizji Wrocławskiej Unii Akademickiej.

Na przełomie maja i czerwca na UWr i UP powołano doraźne komisje. Na podstawie raportu przygotowanego przez zewnętrzną firmę mają one ocenić korzyści z połączenia uniwersytetów i przedstawić je swoim senatom - to one podejmą ostateczną decyzję w sprawie konsolidacji.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT: Połączą Uniwersytet Wrocławski z Uniwersytetem Przyrodniczym? Uczelnie analizują korzyści

TRZY WARIANTY KONSOLIDACJI UCZELNI - CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE

W liście otwartym prof. Kołacz wymienia trzy warianty konsolidacji:
I - Uniwersytet Przyrodniczy zostanie włączony do Uniwersytetu Wrocławskiego jako Kolegium Przyrodnicze, przez dwie kadencje zachowując odrębność organizacyjną, finansową i majątkową
II - Kolegium Przyrodnicze zachowa całkowitą odrębność na czas nieokreślony
III - powołanie nowej uczelni powstałej z połączenia obu - Wrocławskiego Uniwersytetu Badawczego.

Po połączeniu uczelni miałyby one wspólny senat, a na czele dawnego Uniwersytetu Przyrodniczego zamiast rektora stałby prorektor ds. Kolegium Przyrodniczego, zamiast prorektorów byliby pełnomocnicy, a w miejsce kanclerza i kwestora - zastępcy kanclerza i kwestora UWr ds. Kolegium Przyrodniczego.

- I to jedyne istotne różnice - zapewnia w liście otwartym rektor Kołacz. Podkreśla, że połączenie uczelni zapewni większy prestiż i wyższą pozycję w rankingach. W rankingu "Perspektyw" UP znajduje się w czwartej dziesiątce, UWr na miejscu siódmym. Biuro Rankingów i Analiz Wydawnictwa Perspektywy Press zostało poproszone o przeprowadzenie analizy. - Okazało się, że w tym roku połączone uczelnie uzyskałyby 4. pozycję w kraju. Mogłyby także zaistnieć w rankingach międzynarodowych, w których do tej pory z polskich uczelni pojawiały się jedynie uniwersytety Warszawski i Jagielloński - napisał prof. Kołacz do swoich pracowników.

Czy powinien to być jednak argument w dyskusji? Po naszym artykule do redakcji zwrócił się Prezes Fundacji Edukacyjnej "Perspektywy". - Przygotowana w "Perspektywach" analiza miała charakter ekspercki i została przygotowana dla wewnętrznych potrzeb UWr, z zastrzeżeniem, że jej rezultaty nie mogą być publikowane w jakichkolwiek opracowaniach zewnętrznych - napisał Waldemar Siwiński.

ZOBACZ KONIECZNIE: Uniwersytety chcą się połączyć. Uczelnianych urzędników czekają zwolnienia?

Najbliższe posiedzenia senatów obu uczelni odbędą się dopiero po wakacjach - we wrześniu. Rzecznicy obu uczelni zapewniają jednak, że mało prawdopodobne jest, by już wtedy w punkcie programu znalazło się podjęcie decyzji o konsolidacji, ponieważ obie komisje wciąż pracują.

NA NASTĘPNEJ STRONIE: Przeczytaj cały list otwarty Rektora Uniwersytetu Przyrodniczego do pracowników

Szanowni Państwo,

Wobec pojawiających się licznych pytań i wątpliwości dotyczących procesu konsolidacji Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu i Uniwersytetu Wrocławskiego czuję się zobowiązany do przedstawienia Państwu wyjaśnienia zarówno celu tego przedsięwzięcia w dłuższej perspektywie czasowej, jak też sposobu jego realizacji z uwzględnieniem możliwych wariantów.
Zapewniam, że liczę się z każdym Państwa głosem w dyskusji, wszystkie są dla mnie równie ważne i wymagają rozpatrzenia.  Z uwagą wsłuchuję się w docierające do mnie wątpliwości, obawy i zastrzeżenia. Chciałbym się do nich ustosunkować i na nie odpowiedzieć. W październiku zamierzam wziąć udział w posiedzeniach wszystkich rad wydziałów, na których odniosę się do zgłaszanych uwag. Nie będę jednak uwzględniał opinii wyrażanych przez zwolnionych z pracy, obecnie byłych już pracowników uczelni, których stanowisko w tej sprawie jest dla mnie niemiarodajne. Oświadczam jednocześnie, że ostateczną opinię w sprawie konsolidacji wyrazi senat, który jest najwyższym statutowym organem uczelni.

Powołana przezeń doraźna komisja, w której zasiadają wszyscy prorektorzy i dziekani, kanclerz, kwestor oraz przedstawiciele młodych pracowników naukowych, studentów i doktorantów ma m.in. ustalić „mapę drogową”, rozważyć różne warianty połączenia oraz opracować warunki brzegowe konsolidacji. Komisja pracuje jawnie i niebawem efekty jej prac będą przedstawiane na bieżąco  na stronie internetowej uczelni.

GENEZA i CEL konsolidacji
Szkolnictwo wyższe w Polsce jest zbyt rozdrobnione – tę słabość wykazują sporządzone w ostatnim czasie raporty, m.in. przygotowany przez Ernst&Young i Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową na zlecenie MNiSW  czy też opracowanie „Szkolnictwo w skrócie”, wykonane na zlecenie OECD a dotyczące globalnych zjawisk w obszarze edukacji w 34 krajach członkowskich.

Łączenie uczelni to proces, który obserwuje się na całym świecie – w Niemczech, we Francji czy w krajach skandynawskich. Nie tak dawno połączono dwa fińskie uniwersytety, które leżą w odległości 50 km od siebie i utworzono Wschodniofiński Uniwersytet (The University of Eastern Finland). Uczelnie te dostały na to olbrzymie dotacje od państwa. Podobnie w Danii stworzono niedawno silny uniwersytet w Aarhus z połączenia kilku szkół wyższych i instytutów badawczych.
Warto podkreślić, że poparcie dla konsolidacji uczelni wielokrotnie wyrażał prezydent Bronisław Komorowski. Podczas ubiegłorocznej środowiskowej inauguracji roku akademickiego w Poznaniu powiedział m.in.: „Serdecznie zachęcam do myślenia o perspektywie konsolidacji, z pełnym poszanowaniem autonomii uczelni wyższych, z pełnym poszanowaniem również logiki sytuacji, w której się znajdujemy”. Jeszcze dobitniej wyraził to w maju tego roku z okazji wręczenia nominacji profesorskich, kiedy zaapelował: „Dziś zadaniem numer jeden jest przełamywanie barier psychologicznych, prawnych i innych, które utrudniają, opóźniają przeprowadzanie procesu konsolidacji szkolnictwa wyższego. Nie sprostamy trudnej konkurencji w obliczu kryzysu demograficznego, jeśli nie zdobędziemy się na zdolność przekraczania barier. Trzeba zatem tworzyć mechanizmy zachęcające do konsolidacji uczelni i budować wewnętrzną zgodę w środowisku, bo tędy wiedzie droga do skutecznego konkurowania w przyszłości”.

Pamiętajmy też, że konsolidacja uczelni to nawiązanie do tradycji, z której wyrastamy. Ci, którzy pod koniec lat 40. ubiegłego wieku rozpoczynali naukę na Uniwersytecie i Politechnice we Wrocławiu, a kończąc studia otrzymali dyplomy Wyższej Szkoły Rolniczej, protestowali, uznając wówczas, że to deprecjonuje ich uniwersyteckie wykształcenie.

Dlatego, rozumiejąc te wszystkie przesłanki i uwarunkowania, przed czterema laty zainicjowałem porozumienie, nazwane później Deklaracją Pawłowicką, którego ideą było utworzenie związku uczelni – Wrocławskiej Unii Akademickiej. Z powodu braku poparcia części sygnatariuszy, nie doszło do realizacji tego projektu. Unia miała być tylko etapem przejściowym przed ściślejszą integracją i już w wystąpieniu wyborczym na drugą kadencję, proponowałem, aby konsolidacja uczelni była jednym z zadań realizowanych w najbliższych latach. Ten projekt zaakceptował później senat Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, przyjmując strategię rozwoju oraz główne kierunki działalności uczelni w bieżącej kadencji. W obu dokumentach znalazł się zapis, że niezbędne jest „podejmowanie kolejnych działań na rzecz dalszej integracji wrocławskiego środowiska naukowego, w tym integracji instytucjonalnej”. Jestem więc zobligowany przez senat do realizacji tego zadania.

Naprzeciw wyszedł rektor Uniwersytetu Wrocławskiego prof. Marek Bojarski, który w październiku ubiegłego roku wystosował list do rektorów Uniwersytetu Ekonomicznego, Akademii Wychowania Fizycznego i do mnie z zaproszeniem do tworzenia wspólnego uniwersytetu. Ustalono wówczas kalendarz postępowania, a w sprawach roboczych spotykali się prorektorzy ds. rozwoju obu uczelni – prof. Andrzej Drabiński i prof. Robert Olkiewicz.

WARIANTY konsolidacji
Do procesu konsolidacji uczelni podchodzę z dużą ostrożnością i dlatego też rozważane są różne warianty organizacyjne.
WARIANT I przewiduje, że Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu będzie funkcjonował w ramach Uniwersytetu Wrocławskiego jako Kolegium Przyrodnicze, zachowując całkowitą odrębność organizacyjną, finansową i majątkową przez okres pełnych dwóch kadencji. W tym czasie powinno się wypracować ramy ściślejszej konsolidacji, ale na zasadzie pełnej dobrowolności łączących się podmiotów, np. instytutów lub katedr, które same podejmą taką decyzję, np. w celu uzyskania dodatkowych uprawnień.
WARIANT II zakłada zachowanie całkowitej odrębności Kolegium Przyrodniczego na czas nieokreślony.
WARIANT III przewiduje powołanie Wrocławskiego Uniwersytetu Badawczego. Odsyłam do wywiadu z prof. Jerzym Woźnickim pt. „Stwórzmy uniwersytety badawcze”, który ukazał się na łamach Rzeczpospolitej z 8 maja 2014 r.
Rozwiewam OBAWY
We wszystkich rozważanych wariantach zachowana będzie wewnętrzna struktura organizacyjna oraz kierunki studiów. Połączenie stworzy natomiast szansę powoływania nowych, interdyscyplinarnych kierunków, których osobno funkcjonujące uczelnie nie byłyby w stanie uruchomić. Nasi studenci będą mieli także szerszą ofertę przedmiotów humanistycznych do wyboru.
1. Nie będą likwidowane dublujące się kierunki, np. biologia, biotechnologia czy ochrona środowiska. Mają one inną specyfikę niż na Uniwersytecie Wrocławskim i nieco inny profil kształcenia. Istnienie na jednej uczelni dwóch lub więcej kierunków studiów o tej samej nazwie nie jest niczym wyjątkowym, obecnie na Politechnice Wrocławskiej kierunek  informatyka jest realizowany na trzech wydziałach: Informatyki i Zarządzania, Podstawowych Problemów Techniki oraz Elektroniki. Na każdym nieco inny, ale o tej samej nazwie.
2. Nie ma obawy o utrzymanie studiów inżynierskich, są one już realizowane na Uniwersytecie Wrocławskim – studia I stopnia na kierunkach fizyka techniczna czy informatyka to studia inżynierskie, po których absolwenci uzyskują dyplom inżyniera. Notabene informatyka na Uniwersytecie Wrocławskim jest także licencjacka, studenci mają możliwość wyboru, w jakim trybie chcą studiować. Podobnie po połączeniu będą mogli wybrać licencjackie lub inżynierskie studia na takich kierunkach, jak: ochrona środowiska czy biotechnologia.
3. Wynagrodzenia pracowników Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu oraz system projakościowy zostanie utrzymany. Jako prawa nabyte muszą one zostać zachowane.
Po połączeniu uczelni będzie wspólny senat Uniwersytetu Wrocławskiego, nie będzie rektora, tylko prorektor ds. Kolegium Przyrodniczego, zamiast prorektorów będą pełnomocnicy, a w miejsce kanclerza i kwestora – zastępcy kanclerza i kwestora Uniwersytetu Wrocławskiego ds. Kolegium Przyrodniczego. I to jedyne istotne różnice. Szczegółowe zapisy znajdą się w projekcie statutu.
PRESTIŻ
Połączenie z Uniwersytetem Wrocławskim przyniesie wyraźne zwiększenie prestiżu i pozycji w rankingach. Obecnie w najważniejszym krajowym rankingu „Perspektyw” Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu plasuje się dopiero w czwartej dziesiątce uczelni akademickich, zaś Uniwersytet Wrocławski zajmuje 7. pozycję.  Prorektor Uniwersytetu Wrocławskiego prof. Robert Olkiewicz zwrócił się do Biura Rankingów i Analiz Wydawnictwa Perspektywy Press o przeprowadzenie symulacji i okazało się, że w tym roku połączone uczelnie uzyskałyby 4. pozycję w kraju. Mogłyby także zaistnieć w rankingach międzynarodowych, w których do tej pory z polskich uczelni pojawiały się jedynie uniwersytety Warszawski i Jagielloński.
* * *
Na koniec chciałbym się również odnieść do docierających do mnie informacji, że moje działanie w kierunku konsolidacji uczelni podyktowane jest zamiarem ubiegania się o funkcję prorektora Uniwersytetu Wrocławskiego ds. Kolegium Przyrodniczego.
Otóż oświadczam i pragnę uspokoić tych wszystkich, dla których moja osoba byłaby przeszkodą w akceptacji konsolidacji uczelni, że nie zamierzam ubiegać się o funkcję prorektora Uniwersytetu Wrocławskiego ds. Kolegium Przyrodniczego oraz że za promowaną przeze mnie ideą konsolidacji, do której jestem całkowicie przekonany, nie stoi żaden osobisty interes. Owszem, jeśli do połączenia uczelni doszłoby przed upływem obecnej kadencji, chciałbym – już jako prorektor, a nie rektor – dokończyć podjęte przeze mnie inicjatywy i działania.

Z wyrazami szacunku,
Prof. Roman Kołacz
REKTOR
Wrocław, lipiec 2014 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska