Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest rolników we Wrocławiu. Drogi dojazdowe na Psie Pole są blokowane. Sprawdziliśmy, co tam się dzieje

Karolina Kwiatek
Karolina Kwiatek
Aneta Kolesińska
Aneta Kolesińska
Protest rolników na Psim Polu. Zobaczcie, jak wygląda drugi dzień blokady drogi.
Protest rolników na Psim Polu. Zobaczcie, jak wygląda drugi dzień blokady drogi. Aneta Kolesińska/Polska Press
Drugi dzień ogólnopolskiego protestu rolników. Wrocławianie stoją w gigantycznych korkach. Traktory zablokowały wjazd na Psie Pole i wyjazd z osiedla. Mieszkańcy nazywają dojazd do domu "tragedią", a rolnicy proszą o wyrozumiałość i... zapraszają na zupę.

Mieszkańcy Psiego Pola zaalarmowali dziennikarzy "Gazety Wrocławskiej" o ogromnych utrudnieniach na al. Jana III Sobieskiego we Wrocławiu. Wjazd w stronę osiedla a także wyjazd do centrum miasta jest częściowo zablokowany przez protestujących rolników. Utrudnienia w postaci zwężenia jezdni do jednego pasa występują po obu stronach drogi.

- Jakim prawem prezydent czy ktokolwiek inny pozwolił na coś takiego. Naprawdę rozumiemy wiele, ale to co się dzieje to jest masakra. Wczoraj wracałam od CH Korona dwie godziny z pracy. Dzisiaj cały wjazd i wyjazd z miasta znowu zablokowany. Strach się bać co będzie w poniedziałek. Nasze władze już całkiem odjechały. Teraz na grupach ludzie piszą, czy mogą zablokować rolników, żeby nie mogli wyjechać. To jest tragedia co się u nas dzieje. A dzisiaj jest tylko sobota - pisze Pani Anna.

Podobne zdanie wyrażają w mediach społecznościowych inni mieszkańcy Psiego Pola. Część z nich czuje się ofiarami protestu:

- Nie ma to jak zatruć życie mieszkańcom Psiego Pola, bo raczej tylko my jesteśmy ofiarami tego happeningu. Pomijając to, że mało kto ma w Polsce tyle pieniędzy, co rolnicy - pisze pan Piotr.

- Zobaczymy co będzie się działo w poniedziałek, tam korki są tradycyjnie bez strajku, a jak zablokują o 6 rano to będzie korek do Długołęki - zauważa Pan Krzysztof.

-No cóż.. nie mam nic przeciwko, ale tak się wykańcza własną gospodarkę. Kupować zagraniczne, bo własne za drogie... - dodaje pan Aleksander.

Policja potwierdza, że al. Jana III Sobieskiego będzie blokowana przez cały dzień. Mieszkańcy muszą przygotować się na powtórzenie się tej sytuacji w przyszłym tygodniu. Rolnicy zapowiadają, że protest nie zakończy się po kilku dobach:

- Podejrzewam, że protesty będą trwały do ostatnich dni. Mamy świadomość, że ciężko będzie wywalczyć coś z naszych postulatów. Jeśli się nie uda, to jesienią wrócimy na barykady - mówi Dominik Nikody, rolnik z gminy Oleśnica.

Jak twierdzi jeden z naszych rozmówców, który woli pozostać anonimowy, rolnicy czują, że zostali ze wszystkim sami i nie mają na kogo liczyć, dlatego są bardzo wdzięczni mieszkańcom, którzy okazują wsparcie dla sprawy. Tym, którzy przejeżdżając obok, biją brawo, trąbią klaksonem.

- Jesteśmy z nimi, popieramy, rozumiemy i współczujemy. Naprawdę szkoda nam rolników. Niech działają, my możemy postać jeszcze w kolejce - mówią naszej reporterce spotkane wrocławianki, panie: Ida, Ola i Ula.

Rolnicy chcą załagodzić konflikt między mieszkańcami, którzy utknęli w korkach. Pan Dominik przekazał, że zdarzają się pojedyncze osoby, które otwarcie wyładowują swoją złość. Protestujący częstują wspierających ich sprawę wrocławian ciepłymi napojami i zupą.

W tych miejscach odbywają się protesty rolników:

Zobacz też:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska