Z wnioskiem o zbudowanie progów zwalniających na ul. Borowskiej wystąpiła Komenda Miejska Policji we Wrocławiu. Policja proponuje takie rozwiązanie w związku ze śmiertelnym wypadkiem, do którego doszło 17 października na skrzyżowaniu ul. Borowskiej i Jabłecznej. Wtedy na psach została potrącona kobieta, która mimo długiej reanimacji zmarła.
ZOBACZ: Śmiertelny wypadek na przejściu dla pieszych
Zanim Wydział Inżynierii Miejskiej zgodzi się na budowę progów, będzie chciał zapoznać się z ustaleniami policji dotyczącymi przyczyn i okoliczności śmiertelnego wypadku.
- Co do zasady, w miejscach gdzie już funkcjonuje sygnalizacja świetlna, nie ma potrzeby, w jej bezpośrednim sąsiedztwie, umieszczać progów, bo to ona nadzoruje ruch pojazdów. Niemniej jednak pełne ustosunkowanie się do postulatów zgłoszonych przez Komendę Miejską Policji będzie możliwe dopiero po wnikliwym przeanalizowaniu sytuacji - tłumaczy Elżbieta Maciąg z WIM-u i dodaje, że montując progi zwalniające w rejonie szpitali, trzeba wziąć pod uwagę czas dojazdu karetek.
- Każda sekunda jest ważna, ale wychodząc z tego założenia, nie powinniśmy montować urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego w ogóle, bo droga do szpitala, to nie tylko bezpośrednie sąsiedztwo szpitali. Progi mają służyć poprawie bezpieczeństwa w sytuacji gdy kierowcy notorycznie przekraczają dozwoloną prędkość - mówi Elżbieta Maciąg.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?