- Nawet bez dogłębnych analiz mogę stwierdzić, że konstrukcja ta jako kładka mogłaby posłużyć przez kolejne 100 lat - mówi portalowi GazetaWroclawska.pl prof. Biliszczuk. Wiadukt kolejowy pochodzi z początku XX wieku i został wykonany w unikatowej już technice, tzw. nitowanej kratownicy systemu Schwedlera.
W maju rozpocznie się demontaż tej konstrukcji. Pocięta na fragmenty trafi na złom. Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia wystąpiło do PKP Polskie Linie Kolejowe i wrocławskiego magistratu z propozycją przeniesienia wiaduktu w inne miejsce. Miasto jednak nie jest zainteresowane ze względu na koszty.
Ewa Mazur, rzeczniczka Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, tłumaczyła, że sam koszt demontażu i przewiezienia stalowych elementów do wynajętego magazynu to około 1,5 mln zł. Za czas przechowywania do momentu znalezienia właściwej lokalizacji, przewiezienie wiaduktu w docelowe miejsce, budowę przyczółków, trzeba by zapłacić zapewne co najmniej drugie tyle.
Dlatego prof. Biliszczuk, choć ideę popiera, uważa, że pomysł zgłoszono zbyt późno. - O planach rozbiórki wiaduktu wiadomo było od kilku lat, a propozycje padły zaledwie parę tygodni przed rozpoczęciem prac. Tylko na sprawy formalne, procedury w urzędach, uzyskanie niezbędnych pozwoleń, opracowanie planów, projektu potrzeba około roku. - uważa. Dodaje, że wiadukt ma nietypową konstrukcję (biegnie ukośnie), więc znaleźć dla niego odpowiednie miejsce w krótkim czasie nie będzie łatwo.
O TYM PISALIŚMY: Co z wiaduktem kolejowym nad ul. Grabiszyńską? Czy opłaci się go przenieść?
Nie wiadomo też, jaki zakres prac byłby konieczny, by stalowe przęsło mogło z wiaduktu kolejowego stać się kładką pieszo-rowerową. Tu niezbędna byłaby ekspertyza.
- Jeśli będzie taka potrzeba, sam wykonam ją za darmo - deklaruje prof. Jan Biliszczuk. Podkreśla, że nawet teoretyczne rozważania co do przyszłości wiaduktu, są konieczne.
- Straciliśmy już wiele z naszych zabytków techniki. One też są elementem naszej kultury i historii. Boję się, że za kolejne 20 lat stare mosty, wiadukty czy maszyny będziemy oglądać już tylko na zdjęciach. W kwestii ochrony dziedzictwa Polak mądry po szkodzie - mówi konstruktor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?