- Sam rozliczam co roku PIT, ale na rozliczanie PIT-a przymykam oko - mówi prof. Jan Miodek.
- Panuje żywa tendencja do tworzenia biernika równego dopełniaczowi nawet od rzeczowników nieżywotnych. Tak samo, jak możemy wysłać SMS-a, 90 proc. naszych rodaków rozliczy też PIT-a - wyjaśnia profesor. Podkreśla jednak, że zgodnie z wielowiekowymi regułami języka polskiego, powinno się rozliczać PIT.
- Rozliczenie PIT-a nie będzie jednak rażącym błędem - dodaje.
Bardziej zdecydowany pogląd profesor Miodek wyraża w kwestii pisowni tego skrótu.
- Owszem, możemy już pisać "esemesa", "mejla", ale na wysyłanie "pita" jest jeszcze za wcześnie. Zapisujmy go dużymi literami z kreseczką - podpowiada językoznawca.
A jaką podpowiedź profesor Miodek ma dla tych, którzy zeznania jeszcze nie złożyli? Nie zanieśli do urzędu PIT-a czy PIT-u?
- Nie chcę wyjść na takiego, który w języku polskim na wszystko pozwala, ale mogą oni nie rozliczyć PIT-a, albo nie rozliczyć PIT-u - mówi profesor.
Nie ma bowiem jednej reguły. - Tak samo jak mówimy "z Berlina", ale "z Londynu", "komputera", ale "radaru". Dopełniacze z końcówką "-a" są bardziej ekspansywne. Ja jednak nie rozliczyłbym PIT-u - wyjaśnia prof. Miodek.
Zobacz też: W tym roku dłużej poczekasz na zwrot podatku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?