Wizytę we Wrocławiu Komorowski rozpoczął od obiadu, jaki z marszałkiem Dolnego Śląska Rafałem Jurkowlańcem i wojewodą Markiem Skorupą zjadł w Karczmie Lwowskiej przy Rynku.
Bronisław Komorowski we Wrocławiu - zobacz więcejj zdjęć
Po obiedzie prezydent odwiedził powstające przy Rynku Muzeum Pana Tadeusza. Tutaj rozmawiał się z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem. Dwudziestominutowe spotkanie było zamknięte dla mediów.
Rafał Dutkiewicz relacjonował później, że prezydent RP oglądał m.in. rękopis "Pana Tadeusza". - Rzuciłem nawet dowcip: Panie Bronku, to "Pan Tadeusz" - mówi Dutkiewicz.
- Rozmawialiśmy o Ossolineum i Janie Nowaku Jeziorańskim. Prezydent chce przekazać w depozyt Ossolineum swoje pamiątki rodzinne, prawdopodobnie będą to listy - dodał Dutkiewicz.
Wizytę we Wrocławiu prezydent zakończył na budowie mostu Rędzińskiego. - Mamy jeszcze dwa marzenia: to drogi S-3 i S-5 - mówił tu do prezydenta marszałek Rafał Jurkowlaniec. Zasugerował, że ma nadzieję na pomoc prezydenta w przekonaniu rządu do sfinansowania tych inwestycji.
- Dobrze jest mieć marzenia, jeszcze lepiej je realizować. Ale trzeba się cieszyć z tego co się ma. Patrzę z lekką zazdrością na to, co się u was dzieje. W Warszawie tak wielu inwestycji zmieniających system komunikacji wokół miasta na razie nie ma - odpowiedział Bronisław Komorowski.
Prezydent nie został na konferencji prasowej na moście. Jedynie w biegu, gdy już szedł w stronę samochodu, odpowiedział na jedno pytanie zadane przez dziennikarkę TVN. Dotyczyło ono wyjazdu Radosława Sikorskiego do libijskich partyzantów. - Po pierwsze, dobrze, że pojechał. Po drugie, życzę sukcesu. Po trzecie, dobrze, że Polska się angażuje w pomoc humanitarną. To jest nasze miejsce, to jest nasza rola nasza rola - powiedział prezydent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?