Od wiosny nie polecimy z LOT-em do Monachium i Frankfurtu...
- Niestety. Decyzja LOT-u jest dla nas zaskoczeniem. Ogłaszanie takich cięć na trzy miesiące przed wejściem ich w życie to dowód na arogancję przewoźnika. Trudno nam będzie dojść do porozumienia z innymi liniami, które zdecydowałyby się latać do tych miast. Ale nie jest to niemożliwe. Walczymy, bo nie chcemy zostawić pasażerów na lodzie.
Władze LOT-u namawiają pasażerów do podróży do Warszawy i stamtąd dalej w świat. Okęcie ma być głównym portem przesiadkowym dla wrocławian.To dobry pomysł?
Taki pomysł to kompletna fikcja. LOT chce, abyśmy latali jego maszynami do stolicy i tam przesiadali się na loty międzynarodowe, a jednocześnie nie uruchamia nowych połączeń na trasie Wrocław - Warszawa. Teraz samoloty do stolicy są oblegane, trudno o miejsca. Te kilkaset osób, które latają codziennie LOT-em do Frankfurtu czy Monachium, po prostu nie zmieści się na pokładzie samolotów do Warszawy. Gdyby LOT uruchomił dodatkowo 3-5 lotów codziennie do stolicy, byłabyinna sytuacja.
Skoro aż tyle osób chętnie latało na tych trasach, to chyba nie będzie problemu z nowym operatorem dla tych linii?
Potencjał jest duży. Ale pamiętajmy, że przewoźnicy od przynajmniej kilku tygodni mają już na rozpoczynający się pod koniec marca sezon letni wszystko przygotowane. Wiedzą, gdzie i czym będą latać. Nie da się z dnia na dzień przesunąćsamolotów z jednej destynacji na drugą. Dlatego decyzja LOT-u w takim momencie jest bardzo zła. Mamy badania, z których wynika, że wielu pasażerów latało do Monachium i Frankfurtu po to, aby tam przesiąść się na samoloty do Paryża, Zurychu, Amsterdamu czy Brukseli. Zorganizowanie takich połączeń będzie strzałem w dziesiątkę.
W tym kontekście wiele mówi się o Eurolocie. Czy ta firma mogłaby obsługiwać te połączenia?
Z pewnością tak. Eurolot dysponuje nowymi maszynami, które zabierają na pokład ok. 80 osób. Koszt takiego lotu nie byłby wysoki, a często podróżujący pasażerowie biznesowi na pewno skorzystaliby z oferty. Eurolot mógłby w czasach słabości LOT-u wyrosnąć na naszym rynku na silnego przewoźnika regionalnego, łączącego porty regionalne z głównymi lotniskami dużych metropolii. Myślę, że jest to lukratywny kawałek tortu i dziwię się, że dotąd Eurolot nie otrzymał jednoznacznie zielonego światła na uruchomienie takiego projektu. Uważam,że wcale nie potrzeba oddawać "za darmo" całego bardzo dynamicznie rozwijającego się rynku w portach regionalnych innym przewoźnikom. Liczę na mądre decyzje zarządu i właścicieli Eurolotu. Druga taka okazjanie pojawi się szybko.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?