Prezes Jelcza odwołany, bo kandyduje na burmistrza

Odwołanie z funkcji prezesa spółki Jelcz, należącej do Huty Stalowa Wola, dotychczasowego prezesa Łukasza Dudkowskiego ma związek z lipcową decyzją komitetu politycznego Prawa i Sprawiedliwości, według której kandydaci w wyborach samorządowych nie mogą być jednocześnie w zarządach spółek Skarbu Państwa. A Łukasz Dudkowski jest kandydatem PiS w wyścigu o fotel burmistrza Jelcza-Laskowic.

– Spotkaliśmy się z premierem Morawieckim. Rozmawialiśmy od dłuższego czasu na temat mojej rezygnacji z funkcji prezesa. Kampania wkroczyła w decydującą fazę, co chwilę organizowane są spotkania z wyborcami, więc nie mógłbym łączyć tych dwóch funkcji. Chcę skupić się na kampanii wyborczej – zaznacza Łukasz Dudkowski.

Jak dodaje, jego odwołanie ważyło się do ostatnich chwil. W grę wchodził także bezpłatny urlop, ale nie pozwalał na to kontrakt menedżerski. Czy w przypadku przegrania wyborów, były prezes wróci na stanowisko?

– Nie zakładam scenariusza, w którym nie wygram wyborów, ale nie zostawiam za sobą spalonych mostów. Nie wykluczam powrotu i władze spółki także – zdradza Łukasz Dudkowski. – Odchodzę z podniesioną głową po dobrym roku dla spółki i absolutorium – dodaje.

Łukasz Dudkowski został prezesem spółki Jelcz dwa lata temu. Przez dwie kadencje był radnym Prawa i Sprawiedliwości w radzie powiatu oławskiego. Zanim został prezesem Jelcza był dyrektorem Centrum Kultury w Siechnicach i Miejsko-Gminnego Centrum Kultury w Jelczu-Laskowicach. Z wykształcenia jest politologiem.

Spółka Jelcz-Komponenty została utworzona w 2001 roku, w ramach restrukturyzacji Zakładów Samochodowych Jelcz SA. Fabryka w Jelczu była jednym z najstarszych zakładów motoryzacyjnych w Polsce. W 2012 roku jelczańską spółkę kupiła Huta Stalowa Wola. Spółka należy do Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

W ubiegłym roku Zakłady Samochodów Cieżarowych "Jelcz" podpisały kontrakty na dostawę 66 pojazdów dla Przeciwlotniczych Systemów Rakietowo-Artyleryjskich Pilica oraz 97 ciężarówek wojskowych.