Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar na Krzykach? Mieszkańcy wezwali straż pożarną. A to tylko... wrocławski smog

Jarosław Jakubczak
Jarosław Jakubczak
Pożar w budynku na Krzykach? Na miejsce wysłano dwa zastępy straży pożarnej: ciężki wóz gaśniczy oraz specjalistyczny zastęp ratownictwa chemicznego oraz policję
Pożar w budynku na Krzykach? Na miejsce wysłano dwa zastępy straży pożarnej: ciężki wóz gaśniczy oraz specjalistyczny zastęp ratownictwa chemicznego oraz policję Jarosław Jakubczak
Dwa zastępy straży pożarnej w tym specjalistyczny zastęp ratownictwa chemicznego oraz policja, zostały wezwane w czwartek 22 grudnia po godzinie 15 na ul. Sernicką na Krzykach we Wrocławiu. Z kratek wentylacyjnych w mieszkaniach miał wydobywać się biały dym. Co tak naprawdę było przyczyną zgłoszenia? Najprawdopodobniej zanieczyszczone powietrze we Wrocławiu.

Mieszkańcy kamienicy wielorodzinnej przy ul. Sernickiej (mała ulica między ul. Nyską i Paczkowską na Krzykach), powiadomili dyspozytora numeru alarmowego 112, że z kratek wentylacyjnych w ich mieszkaniach wydobywa się biały dym i czuć swąd spalenizny.

Na miejsce wysłano dwa zastępy straży pożarnej: ciężki wóz gaśniczy oraz specjalistyczny zastęp ratownictwa chemicznego oraz policję.

Strażacy nie stwierdzili żadnych oznak pożaru. Specjalnymi miernikami sprawdzili też mieszkania między innymi na obecność tlenku węgla (czadu). Nie stwierdzono zagrożenia.

Co zatem zaniepokoiło mieszkańców? Rzeczywiście, w powietrzu na zewnątrz budynku czuć specyficzny zapach spalenizny i smogu. Fakt ten zauważyli również interweniujący strażacy.

- To najprawdopodobniej zła jakość powietrza we Wrocławiu i dym z okolicznych kominów, który przez wentylację przedostał się do mieszkań, zaniepokoił mieszkańców - mówią strażacy biorący udział w akcji.

Fałszywe alarmy w dobrej wierze i fałszywe alarmy, które są wynikiem głupiego żartu, to niestety codzienność wrocławskich służb ratunkowych.

Dyspozytorzy muszą reagować na każde wezwanie i możliwe jak najszybciej zadysponować odpowiednie siły i środki. Po dojeździe na miejsce często okazuje się, że alarm jest fałszywy.

Taki alarm miał miejsce dziś około godziny 15 zostało wezwanych kilka zastępów straży pożarnej i inne służby pomocnicze, między innymi na ul. Wysoką (boczna Grabiszyńskiej).
Zgłoszenie mówiło o wydobywającym się dymie z okna na poddaszu jednego z bloków. Alarm okazał się fałszywy i był to najprawdopodobniej głupi żart. Chwilę później, z tego samego numeru wpłynęło kolejne zgłoszenie o pożarze w innej części miasta. Służby już wstępnie ustaliły, że również było to zgłoszenie fałszywe a osoba która dzwoniła, jest pod wpływem alkoholu.

Za wywołanie fałszywego alarmu, który nie jest alarmem w dobrej wierze, grozi odpowiedzialność karna zagrożona karą pozbawienia wolności do lat dwóch.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska