Do zdarzenia doszło w poniedziałek 29 kwietnia. Jak poinformował dyżurny ze stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kluczborku, informacja o pożarze wpłynęła o godzinie 18.12 od Lasów Państwowych.
Na miejscu działało osiem zastępów, zarówno ochotniczej jak państwowej straży. W sumie w akcji brało udział 25 ratowników. Gaszenie pożaru trwało kilka godzin.
- Pożar objął około 80 arów powierzchni lasu. Tam był młodnik sosnowo-dębowy w wieku 14 lat – informuje Małgorzata Lizurej, rzeczniczka prasowa Nadleśnictwa Namysłów. - Z pierwszych lustracji wynika, że sosna będzie cała do usunięcia, bo nie rokuje przeżycia. Natomiast dąb będzie jeszcze obserwowany. Może uda mu się zregenerować.
Przyczynę pożaru trudno określić.
- Nie było burzy, nie było wyładowań, więc najprawdopodobniej doszło albo do celowego podpalenia, albo przypadkowego zaprószenie ognia – mówi Małgorzata Lizurej.
Straty można oszacować na co najmniej 40 tys. zł.
- Ale przyrodnicze są nie do oszacowania, spaleniu uległo też runo – wyjaśnia Małgorzata Lizurej. - Powierzchnia 80 arów, to dość sporo. Potrzeba czasu, aby to się ten obszar zregenerował, zabliźnił i odnowił.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?