Do wypadku doszło o godz. 8.22 u zbiegu al. Włókniarzy z ul. Lutomierską. Tramwaj linii 16 jadący w kierunku centrum potrącił 15-latkę przechodzącą przez tory. Piesza została uwięziona między pierwszym wagonem składu, a płotkiem odgradzającym tory. Na szczęście nie dostała się pod koła.
Z ustaleń policji wynika, że dziewczyna w wieku 15 lat przechodziła przez tory na czerwonym świetle. Świadkowie potwierdzają, że miała w ręku telefon a w uszach słuchawki. Gdy znalazła się na torowisku została potrącona przez tramwaj linii 16. Siła uderzenia odrzuciła pieszą na kilka metrów, upadła na ziemię pomiędzy płotkiem, a burtą wagonu. Poszkodowaną natychmiast zaopiekowali się pasażerowie tramwaju, którzy wybiegli z wagonów zobaczyć co się stało. Po chwili na miejsce przybyła karetka pogotowia. Dziewczyna z urazem barku została przewieziona do szpitala Centrum Zdrowia Matki Polki. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Tramwaje linii 8 i 16 kierowane były objazdem przez ul. Zachodnią, a około godziny 9 wznowiono ruch po alei Włókniarzy.
– Świadkowie zdarzenia jak i motornicza tramwaju linii 16 potwierdzają, że piesza miała czerwone światło, a mimo to weszła na torowisko nie zachowując należytej ostrożności i nie upewniając się, że nie nadjeżdża tramwaj – mówi asp. Jadwiga Czyż z łódzkiej drogówki. – Jednak chcemy mieć pełny obraz sytuacji, jaka miała miejsce na skrzyżowaniu, dlatego przed stwierdzeniem kto ponosi winę za wypadek policjanci przejrzą nagrania z kamer monitoringu oraz zapis kamery zainstalowanej w tramwaju. To już kolejny w tym roku wypadek z udziałem pieszego i tramwaju, do którego doszło na skutek korzystania z telefonu podczas przechodzenia przez jezdnię bądź tory tramwajowe. Piesi wciąż nie pamiętają o tym, że przepisy zabraniają korzystania z urządzeń elektronicznych rozpraszających uwagę w trakcie pokonywania przejść dla pieszych. Jest to zagrożone mandatem karnym wysokości 300 złotych, choć nie mandat jest tu największą dolegliwością, lecz narażanie się na utratę życia lub zdrowia. Dlatego jeszcze raz apeluję do pieszych, nie tylko tych najmłodszych, ale również starszych o wzmożoną uwagę na przejściach, schowanie w tym czasie telefonu do kieszeni, a przede wszystkim rozglądanie się, czy nie zbliża się pojazd, nawet jeśli mamy zielone światło.
Policjanci wciąż przypominają
Łódzcy policjanci prowadzą kampanią informacyjną na ten temat pod hasłem "Na drodze patrz i słuchaj". Podczas spotkań z młodzieżą uświadamiają jakie niebezpieczeństwa niesie ze sobą używanie telefonu podczas przechodzenia przez jezdnię, rozmawianie czy pisanie wiadomości zamiast skupienie uwagi na tym, co dzieje się wokół nas. Dotyczy to także kierowców, którzy również potrafią w czasie jazdy rozmawiać bez zestawy głośnomówiącego, a nawet... oglądać filmy na ekranie zainstalowanym w samochodzie. Takie wykroczenia zagrożone są mandatem 500 złotych i 12 punktami karnymi.
W Łodzi brakuje ostrzeżeń przed pasami
Niestety w Łodzi nie stosuje się rozwiązań, które są powszechne w innych miastach, polegających na malowaniu przed przejściami dla pieszych specjalnych linii i napisów przypominających im o obowiązku odłożenia telefonu i rozglądania się. Takie "przypominajki" znajdziemy np. w Krakowie, Poznaniu czy Zakopanem. Może warto by wdrożyć i u nas coś podobnego przynajmniej na tych najbardziej niebezpiecznych przejściach, w pobliżu szkół czy tam, gdzie tramwaje jadą szybko i nie ma świateł, jak np. na ul. Żeromskiego przy parku Mickiewicza czy na al. Kościuszki przy 6 Sierpnia.
Wypadek na Obwodnicy Trójmiasta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hit! Pokazali taniec Radwańskiej i jej koleżanek. Tak balowała na weselu znajomych
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża