Poseł Soin: Żadna inwestycja strategiczna nie została pominięta, mimo nieotrzymania pieniędzy z unijnego KPO

Maciej Rajfur: Program Polski Ład funkcjonuje na dobre. To jeden z głównych filarów polityki Prawa i Sprawiedliwości. Czy wydaje się Pani, że odniósł sukces i przekonał Polaków do partii rządzącej?

Agnieszka Soin: Moim zdaniem okazał się wielkim sukcesem. Z całą dozą pewności możemy tu powiedzieć, że dotrzymaliśmy słowa. Zadaniem Polskiego Ładu było zmniejszenie nierówności społecznych i odbudowa polskiej gospodarki po pandemii COVID-19. Po raz pierwszy w historii samorządy otrzymały tak duże środki na poziomie od 80 do 95 proc. dofinansowania. Od początku wspierałam ideę Polskiego Ładu, wierząc, że to szansa na realne zmiany w naszym regionie. Dzięki wiarygodności rządu, środki centralne zostały skierowane tam, gdzie są naprawdę potrzebne, i obserwujemy teraz pozytywne efekty tych inwestycji dla wszystkich mieszkańców Dolnego Śląska.

Jednocześnie nie udaje się wciąż uzyskać dla Polski pieniędzy unijnych. Jak sobie z tym radzicie?
Chcę podkreślić, że żadna inwestycja strategiczna nie została pominięta, mimo nieotrzymania pieniędzy z unijnego KPO. Nie tylko wielkie miasta i duże aglomeracje, ale także małe miasteczka otrzymały wsparcie na projekty. Nikogo – żadnej gminy i żadnego powiatu nie zostawiliśmy bez środków. Na tym polega właśnie zrównoważony rozwój, o którym często mówimy. Gminy i powiaty są równorzędnym partnerem dla rządu Prawa i Sprawiedliwości. Jesteśmy wiarygodni i dotrzymujemy słowa. Także w ostatnim tygodniu samorządy otrzymały kolejne dodatkowe wsparcie z Rządowego Funduszu Inwestycji Strategicznych.

Może Pani wymienić jak na Polskim Ładzie skorzystał region wrocławski? Może kilka przykładowych inwestycji.
To choćby budowa dróg powiatowych łączących gminy z drogami ekspresowymi, takich jak gminę Wińsko i gminę Wołów z drogą S8. Kwota dofinansowania to 28 mln zł, co umożliwiło lepszą komunikację i rozwój tych regionów. Ponad 14 mln zł dofinansowania na budowę ronda w Tyńcu Małym, co znacznie uwolniło ruch na drodze przebiegającej przez obszar podstrefy w bezpośrednim sąsiedztwie drogi DK8, a już niedługo S8. Przeznaczamy pieniądze na inwestycje związane z poprawą bezpieczeństwa i jakości infrastruktury, takie jak termomodernizacja budynków sal gimnastycznych w szkołach w Oławie czy budowa chodników i przebudowa dróg powiatowych w powiecie trzebnickim na sumę 5 mln zł. To podnosi jakość życia i bezpieczeństwo w tych rejonach.

Sądzi Pani, że Polski Ład wypełnia potrzeby Dolnego Śląska?
Wszystkie inwestycje Polskiego Ładu realizowane na terenie Dolnego Śląska są ważne, bo każda z nich realizuje nadrzędne cele, na rzecz których ten program został powołany. I mówimy tu o absolutnie podstawowych inwestycjach, na które mieszkańcy gmin długo wyczekiwali. Dopiero dzięki takim programom jak Polski Ład gminy w Polsce zaczynają się odbudowywać po latach zaniedbań. Nie ma dzielenia na lepszych i gorszych. Każda gmina otrzymuje wsparcie. Te inwestycje są kluczowe dla Dolnego Śląska, ponieważ Polski Ład stawia na zrównoważony rozwój, nie pomijając żadnego regionu ani gminy. Rząd zdaje sobie sprawę z konieczności inwestowania w infrastrukturę, edukację, a także rozwijanie lokalnych przedsiębiorstw, aby wspierać wzrost gospodarczy i poprawę jakości życia mieszkańców.

Czyli brak unijnych środków z Krajowego Planu Obudowy nie wstrzymuje ważnych inwestycji?
Mimo trudności, jakie niesie brak wsparcia z unijnego KPO, Polski Ład pozwala na realizację tych strategicznych inwestycji. Jako poseł przekonywałam rząd o potrzebie realizacji tych projektów dla Dolnego Śląska i teraz udało się zdobyć środki na te ważne przedsięwzięcia, a przede wszystkim udało się je zrealizować.

Kto decyduje o tym, na jakie projekty idą pieniądze? Kto nadaje im strategiczność?
Idea wspierania Polski lokalnej z Polskiego Ładu jest kluczowa, ponieważ każda gmina i powiat ma swoje unikalne potrzeby i wyzwania. Wprowadzając Polski Ład, rząd zrozumiał, że lokalne społeczności najlepiej znają swoje potrzeby, i to one powinny mieć decydujący głos w podejmowaniu decyzji o inwestycjach. Dlatego środki centralne, które z sukcesem zostały pozyskane dla Dolnego Śląska, zostały rozdysponowane w sposób elastyczny, aby spełnić te różnorodne potrzeby. Dzięki temu, gminy mogły podjąć kluczowe inwestycje, które wzmocnią ich rozwój, poprawią jakość życia mieszkańców oraz stworzą nowe możliwości rozwoju gospodarczego. Wachlarz możliwych inwestycji jest tak szeroki, że każda gmina mogła samodzielnie zdecydować, co tu i teraz jest potrzebne mieszkańcom. A co najważniejsze, nie musiała się o te pieniądze prosić. Po prostu je dostała, a efekty inwestycji już teraz widzą Dolnoślązacy.

Zobacz także rozmowę z wiceministrem edukacji. "Rodzice powinni wiedzieć, co dzieje się z dzieckiem w szkole"