Poseł Jakub Szulc, pochodzący z Kłodzka, zrzeka się mandatu. - Rezygnuję ze względów osobistych i zawodowych - mówi nam poseł.
Portal GazetaWroclawska.pl dowiedział się, że rezygnacja polityka PO spowodowana jest intratną propozycją zawodową, jaką otrzymał od jednej z doradczych firm.
- To prawda, otrzymałem ciekawą propozycję, jednak na razie nic więcej nie mogę powiedzieć. Dlatego rezygnuje z polityki ogólnopolskiej - odpowiada poseł. Mówi jednak, że nie wypisze się z partii.
Szulc przez kilkanaście lat pracował w bankach. Był m.in. dyrektorem w Pionie Rynków Międzynarodowych Banku BPH. Potem finanse zamienił na politykę. W czasie kampanii wyborczej zasłynął z szarego mydła na brudne ręce rządu Jarosława Kaczyńskiego. Według koncepcji posłów Platformy, jedno, mniejsze szare mydło miało być dla ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, a jedno duże dla całego rządu, żeby "w końcu umył brudne ręce". - Niestety nie mamy nic, by mogli wyczyścić swoje sumienia, ale przyjdzie czas, kiedy będą rozliczeni - mówili wtedy posłowie PO.
W Sejmie Szulc pracował w komisji finansów. W 2008 r. powołano go na wiceministra do resortu zdrowia. Tam zajmował się sprawami ekonomicznymi, w tym restrukturyzacją szpitali. Funkcję tę przestał pełnić w 2012 roku, po tym jak wybuchło zamieszanie z lekami refundowanymi. On sam złożył rezygnację ze tego stanowiska.
Jakuba Szulca zastąpi Robert Jagła, szef rady powiatu Platformy Obywatelskiej w Świdnicy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?