Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo: lustra dla koni, akwarium zamiast podłogi [odc. 3 –Krzyżtopór]

redakcja
Konie w stajniach przeglądały się w lustrach, a w stropie między piętrami zbudowano wielkie akwarium, w którym pływały ryby. A to wszystko, jak głosi legenda, w najbardziej luksusowej rezydencji w Europie, do czasu wybudowania Wersalu, czyli na zamku Krzyżtopór w Ujeździe w województwie Świętokrzyskim. To kolejne miejsce na Wschodnim Szlaku Rowerowym Green Velo, które trzeba koniecznie odwiedzić.

Dziś zamek Krzyżtopór w Ujeździe to trwała ruina, ale nawet ruina daje pogląd na to, jak bardzo budowniczy zamku Krzysztof Ossoliński mieszkał tutaj luksusowo. Chociaż niestety krótko, bo rok po przeprowadzce niestety zmarł. Jego syn Krzysztof Baldwin Ossoliński także nie był zbyt długo panem zamku. Budowla po potopie szwedzkim popadła w ruinę, ale do dziś rowerzyści mogą podziwiać naprawdę niezwykły obiekt.

Nie wiadomo na pewno, czy konie istotnie przeglądały się w lustrach, ale stajnie wciąż można zobaczyć, podobnie jak nieźle zachowane mury tego palazzo in fortezza, jak nazywany jest ten typ mieszkalnych zamków. Krzyżtopór to także kolejne Miejsce Obsługi Rowerzystów (MOR) na świętokrzyskim odcinku trasy Green Velo, która w tym województwie liczy sobie 210 kilometrów długości.

Ujazd to idealne miejsce na odpoczynek po przejechaniu solidnej liczby kilometrów na rowerze. Sam MOR znajduje się tuż przy zamku. Obok MOR – a, kilka lat temu, powstał nowy obiekt noclegowy z dobrą restauracją. Jeśli ktoś jednak nie będzie chciał nocować, tylko jechać wciąż naprzód, trafi dość szybko do urokliwego Klimontowa, gdzie znajduje się unikatowa w skali Polski kolegiata pod wezwaniem św. Józefa, przykryta kopułą, której nie zbudowano na planie koła, a elipsy. Kościół to prawdziwa perła baroku. Każdy, kto wchodzi na schody tej świątyni, od razu ma wrażenie, jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ktoś przeniósł go wprost do Rzymu.

Każdy kto pojedzie trasą Green Velo jeszcze dalej, dotrze w końcu do przepięknego Sandomierza, którego właściwie przedstawiać już prawie nie trzeba. Rowerzyści uwielbiają to miasto, położone na siedmiu wzgórzach, nad Wisłą, a najsłynniejszy filmowy ksiądz, czyli Ojciec Mateusz, jako pierwszy pokazał, że to królewskie miasto idealnie nadaje się do rowerowych wycieczek. I właśnie w Sandomierzu, w mieście przepięknej katedry, mieście Bramy Opatowskiej, na którą można oczywiście wejść, mieście podziemi, klimatycznego rynku z ceglanym ratuszem, zamku Królewskiego i świetnie zagospodarowanego nadbrzeża Wisły, kończy się świętokrzyski odcinek szlaku Green Velo.

Co ciekawe w okresie wakacyjnym między Kielcami a Sandomierzem kursuje w weekendy specjalny pociąg, który umożliwia zabranie ze sobą roweru. Jeśli więc ktoś nie chce całej trasy z Kielc do Sandomierza pokonywać na dwóch kółkach, może wprowadzić rower do pociągu w Kielcach i wysiąść z nim w Sandomierzu. A potem już tylko podróż po mieście, po pobliskich Górach Pieprzowych i powrót pociągiem popołudniu do Kielc. Taki turystyczny skład Przewozów Regionalnych kursuje w okresie wakacyjnym w soboty, niedziele i święta. W tym roku po raz pierwszy uruchomiono także specjalne wakacyjne połączenie z Sandomierza do Rzeszowa.
Co ważne, kupując bilet na pociąg relacji Kielce - Sandomierz, niektóre atrakcje turystyczne możemy zwiedzić taniej.
A więcej szczegółów na temat trasy Green Velo można znaleźć na stronie www.greenvelo.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo: lustra dla koni, akwarium zamiast podłogi [odc. 3 –Krzyżtopór] - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska