Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Urodziłam na podłodze, między łóżkami". Szokujący poród w szpitalu w Starachowicach

TVN/X-News, AIP, j
Szokujący poród w szpitalu w Starachowicach
Szokujący poród w szpitalu w Starachowicach TVN/X-News
Pani Iza w ósmym miesiącu ciąży przestała czuć ruchy dziecka. Zaniepokojona zgłosiła się do szpitala. Badania wykazały, że dziecko nie żyje, ale później - jak mówi - zostawiono ją samą sobie. Nikt z personelu szpitala nie przyszedł do jej łóżka, gdy zaczęły się skurcze. Kobieta urodziła na podłodze. Sprawą zajęła się prokuratura.

Prokuratura bada sprawę porodu martwego dziecka, do którego doszło w starachowickim szpitalu. Pani Iza w ósmym miesiącu ciąży przestała czuć ruchy dziecka. Zaniepokojona zgłosiła się do szpitala. Badania wykazały, że dziecko nie żyje, ale później - jak mówi - zostawiono ją samą sobie, mimo że lekarze postanowili wywołać poród. Nikt do niej nie przyszedł, choć mówiła, że zaczęły się skurcze. - Mąż biegał po pielęgniarkę, po lekarza. Twierdzili, że mam czekać. Odeszły mi wody na łóżku. Urodziłam na sali, na podłodze - mówi Izabela Zięba.

Przeczytaj też: 4000 zł wystarczy na niepełnosprawne dziecko?

Wewnętrzne, szpitalne postępowanie ma wyjaśnić, dlaczego nikt nie pomógł kobiecie. W szpitalu powołany został już zespół, który będzie badać sprawę, ale zajęła się nią także prokuratura.- Po doniesieniu medialnym Prokuratura Rejonowa w Starachowicach z urzędu podjęła czynności w tej sprawie. Będziemy sprawdzać, czy zdarzenie takie miało miejsce i czy doszło do popełnienia przestępstwa - powiedział prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

O sprawie przeczytasz też na echodnia.eu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska