Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uroczystości pogrzebowe Inki i Zagończyka. Andrzej Duda: Polska o was nie zapomni! [RELACJA]

Marek Adamkowicz
Pogrzeb Inki i Zagończyka na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku
Pogrzeb Inki i Zagończyka na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku Przemek Świderski
Na godny pochówek Danuta Siedzikówna „Inka” i Feliks Selmanowicz „Zagończyk” czekali 70 lat. W niedzielę na miejsce wiecznego spoczynku na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku odprowadziły ich tysiące ludzi. Trumny złożono niemal dokładnie w tym samym miejscu, gdzie po egzekucji z 28 sierpnia 1946 r. oboje zostali skrycie pochowani. Hołd bohaterom II wojny światowej i tzw. II konspiracji oddało państwo polskie z prezydentem RP Andrzejem Dudą na czele.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w sobotę od wystawienia trumien ze szczątkami Danuty Siedzikówny i Feliksa Selmanowicza w Kaplicy Królewskiej w Gdańsku. W niedzielę o godz. 13 rozpoczęła się w Bazylice Mariackiej msza św. pod przewodnictwem metropolity gdańskiego abp. Sławoja Leszka Głódzia z udziałem najwyższych władz. Na uroczystościach pogrzebowych w Gdańsku zjawili się m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Beata Szydło, Antoni Macierewicz oraz ojciec Tadeusz Rydzyk.

Źródło: TVN. X-news.pl

- To nie tylko pogrzeb, ale także polityczna manifestacja zadośćuczynienia państwa wobec bohaterów. Państwo polskie po 27 latach odzyskuje godność - mówi prezydent, nawiązując do problemów III RP, która w pierwszych latach istnienia nie potrafiła zająć się w należyty sposób z bagażem powojennej historii. Przykładem są poszukiwania ofiar reżimu komunistycznego. Rozpoczęły się one dopiero na początku minionej dekady i doprowadziły do dat spektakularnych odkryć, jak odnalezienie mogił mjr Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” czy też Danuty Siedzikówny „Inki” i Feliksa Selmanowicza „Zagończyka”.

W swoim wystąpieniu podczas mszy św. żałobnej prezydent zwrócił uwagę na zachowanie sprawców zbrodni.

- To niezwykle okrutne tak się obejść. Ale oni to umieli. Dzisiaj za wszelką cenę walczą, żeby nie były wymieniane nazwiska tych, którzy zamordowali żołnierzy niezłomnych. Chluba bohaterów spływa na kolejne pokolenia, ale piętno zdrady też jest bardzo trwałe.

(TVN24/x-news))

Słowa Andrzeja Dudy były przerywane burzą oklasków, podobnie jak wcześniejsza homilia abp. Sławoja Leszka Głódzia. Metropolita gdański oprócz przypomnienia walorów osobistych i bohaterskiej postawy „Inki” i „Zagończyka” w obliczu śmierci zwrócił też uwagę na znaczenie patriotyzmu.

- Patriotyzm nie jest monetą przetargową. Patriotyzm nosi się w sercu. I patriotyzm niejedno ma imię. Inaczej brzmi w ustach polityka, dyplomaty, biznesmena, robotnika, hutnika, stoczniowca, oficera, żołnierza, szarego obywatela. Ale treść jest zawsze ta sama - mówił arcybiskup.

Przy okazji podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do odnalezienia Danuty Siedzik i Feliksa Selmanowicza, zwłaszcza ekipie IPN z profesorem Krzysztofem Szwagrzykiem, wolontariuszom oraz genetyków. Dzięki nim odnalezione w 2014 roku na Cmentarzu Garnizonowym szczątki udało się zidentyfikować i przekazać rodzinie oraz ojczyźnie, aby mogła ona złożyć „pożegnalny pocałunek” i godnie je pochować.

Abp Sławoj Leszek Głódź wręczył wyznaczonym gościom specjalne pierścienie z wybitym na nich przesłaniem "Tak trzeba". Pierścienie otrzymali m.in. prezydent Andrzej Duda i Beata Szydło.

Brawami i okrzykami „Cześć i chwała bohaterom” przyjęto postanowienia prezydenta Andrzeja Dudy o pośmiertnym odznaczeniu Feliksa Selmanowicza Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski i awansowaniu szeregowej Danuty Siedzikówny do stopnia podporucznika. Jednocześnie minister obrony narodowej awansował ppor. Feliksa Selmanowicza do stopnia podpułkownika.

- Polska o was nie zapomni, żołnierze niezłomni! - powiedział Andrzej Duda. - Państwo, żeby mogło być silne, musi mieć swoich bohaterów.

Po uroczystości w bazylice Mariackiej tysiące ludzi oprowadziły „Inkę” i „Zagończyka” na miejsce wiecznego spoczynku na Cmentarzu Garnizonowym. Okryte biało-czerwonymi flagami trumny przewieziono na lawetach armatnich w asyście wojska.

Na cmentarzu głos zabrali m.in. premier Beata Szydło, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda oraz przedstawiciele rodzin Danuty Siedzikówny i Feliksa Selmanowicza.

- Inko i Zagończyku, jesteśmy waszymi dłużnikami, bo dzięki wam żyjemy dziś w wolnej Polsce - powiedziała premier Beata Szydło.

Trumny ze szczątkami Inki i Zagończyka spoczęły w skromnych żołnierskich mogiłach, które aż do tej pory były grobami symbolicznymi.

Niestety, podczas uroczystości pogrzebowych przed katedrą doszło do bardzo nieprzyjemnego incydentu. Radomir Szumełda, przewodniczący zarządu Komitetu Obrony Demokracji na Pomorzu oraz Mateusz Kijowski, założyciel KOD-u zostali pobici.

Więcej na ten temat tu: Szumełda i Kijowski pobici podczas uroczystości pogrzebowych Inki i Zagończyka w Gdańsku

Wsp. Monika Jankowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Uroczystości pogrzebowe Inki i Zagończyka. Andrzej Duda: Polska o was nie zapomni! [RELACJA] - Dziennik Bałtycki

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska