Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Wałęsa w Opolu: - Postawiłbym na Kaczyńskich

Artur  Janowski
Artur Janowski
Lech Wałęsa długo odpowiadał na pytania opolan.
Lech Wałęsa długo odpowiadał na pytania opolan. Arti
Były prezydent Lecha Wałęsa spotkał się z opolanami. Namawiał do zmian w Polsce, ale nie w rewolucyjny sposób. - Dziś nie ma nawet komu przekazać władzy, opozycja jest rozbita - przyznał.

Na Wałęsę czekało ponad 300 opolan w starej auli Uniwersytetu Opolskiego. Głównie byli to sympatycy Komitetu Obrony Demokracji, ale byli też politycy i zwykli opolanie.

- Jestem ciekawa, co powie Lech, dla mnie to jest symbol dobrych zmian w Polsce. Jasne, że popełniał błędy, ale miejsce w historii już ma - mówiła pani Ania, która wcześniej musiała się zarejestrować, aby wejść na spotkanie.

Wałęsa mimo swoich 74 lat objeżdża kraj, a do akcji zaprosił go KOD, który jest w opozycji do rządzącego obecnie Prawa i Sprawiedliwości.

- Przyjechałem, żeby rozmawiać, aby szukać sposobu na to, co trzeba zmienić w Polsce - wyjaśniał Wałęsa. - Musimy naprawiać Polskę, a innym rozwiązaniem jest katapultowanie tych, którzy obecnie rządzą. Mamy do tego prawo jako naród.

Były prezydent dopytywany był m.in. o Antoniego Macierewicza (minister obrony narodowej), a także o Lecha i Jarosława Kaczyńskich. Z całą trójką Wałęsa współpracował.

- Maciarewicz jest niebezpieczny, a jeśli chodzi o Kaczyńskich, to jeśli mógłbym cofnąć czas, to nadal bym na nich postawił - mówił Wałęsa. - To znakomici wykonawcy, dobrzy do pracy w drugim szeregu. Oni od zawsze byli w walce, przecież walczyli już jako niemowlaki o pierś matki. Kiedy dorośli musiałem ich jednak stale pilnować, a to łatwe nie było. Jak ich wyrzuciłem, to wtedy zostałem nazwany agentem. Taka jest prawda.

Nie zabrakło pytań o powiększenie Opola, którego były prezydent jest honorowym obywatelem.

- Rządzący powinni zachować się z wolą ludu, ale mam za mało danych, aby jednoznacznie stwierdzić, kto ma rację. Może jednak ci, którzy chcą wielkiego Opola ją mają? Nie do końca wiem, o co tu chodzi - przyznał Wałęsa.

- O kasę, kasę i jeszcze raz kasę, którą ma jedna z gmin - przekonywał Janusz Maksym, były prezes klubu Gwardia Opole. - Mnie też dotknęła tzw. dobra zmiana w Polsce. Potrzebujemy kogoś, kto pogoni tę dyktaturę ciemniaków z kraju.

Były szef Solidarności przestrzegał jednak przed rewolucją, bo w jego ocenie mogłaby spowodować niepotrzebne ofiary.

- Musimy się przygotować, przepracować to co się stało. Na dobrą sprawę nie ma nawet komu oddać teraz władzy, opozycja jest słaba i podzielona - diagnozował Wałęsa.

Dla Wałęsy dyskusja w Opolu było już 21., jaką współorganizował KOD. W naszym województwie Wałęsa spotkał się także z mieszkańcami Kędzierzyna-Koźla oraz przedstawicielami Opolskiej Izby Adwokackiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lech Wałęsa w Opolu: - Postawiłbym na Kaczyńskich - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska