Jak dodaje, mężczyzna nie przyznał się do winy. - Tłumaczył, że rzeczywiście przebywał wtedy w sklepie, jednak podkreślał, że takiej sytuacji nie pamięta. Mówił, że jeżeli doszło do kontaktu z dziewczynką, to przez przypadek - relacjonuje prokurator.
Wobec mężczyzny zastosowano dozór policyjny, ma też zakaz zbliżania się do dziewczynki na odległość mniejszą niż 10 m. Nie może przebywać w pobliżu jej szkoły czy domu. Będzie musiał zapłacić 5 tys. złotych poręczenia majątkowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?