Główny surowiec wykorzystywany do produkcji papy kosztuje w Rosji ok. 150 euro za tonę, czyli niemal o połowę mniej niż w Polsce. Wysokie cło wywozowe, przekraczające 100 dolarów za tonę sprawia jednak, że import jest dla naszych firm nieopłacalny.
Dodatkowo przewożone na teren Rosji papy obłożone są kilkunastoprocentowym cłem, podczas gdy transport tego materiału z Rosji do Polski i innych krajów Unii Europejskiej mu nie podlega.
SPP zwraca uwagę, że patriotyzm gospodarczy jest standardem we wszystkich silnych krajach, dlatego postanowiło włączyć się do ogólnokrajowej akcji promowania polskich produktów. Jej celem jest uświadomienie Polakom, że kupowanie rodzimych produktów ma istotny wpływ na gospodarkę kraju.
Z tym stanowiskiem zgadza się także kierownik kategorii wrocławskiej firmy Selena, Piotr Polak. – Polski produkt powinien być mocniej chroniony i promowany, inaczej nasze firmy nie będą konkurencyjne – mówi.
Według niego problem dumpingowych cen dotyczy całej branży producentów pap, a Dolny Śląsk nie jest tutaj wyjątkiem.
– W całej Polsce widoczna jest agresja firmy Technonicol – mówi. – Oni przewożą do Polski produkt praktycznie bez opłat, podczas gdy nas obowiązuje wysokie cło przewozowe.
SPP chce zainteresować sprawą Ministerstwo Gospodarki, które może zainicjować postępowanie ochronne przed nadmiernym importem papy do Polski, poprzez wprowadzenie ceł ochronnych bądź kontyngentów ilościowych.
– Nie przeszkadzają nam rosyjskie firmy na polskim rynku – zapewnia koordynator biura prasowego SPP, Emil Piszczorowicz. – Chodzi wyłącznie o przywrócenie zasad uczciwej konkurencji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?