Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdrojewski: Jestem mocno zawiedziony, ale nie zamierzam odchodzić z PO

Redakcja
Pawel Relikowski / Polska Press
Europoseł Bogdan Zdrojewski w rozmowie z portalem GazetaWroclawska.pl opowiada dlaczego zrezygnował z funkcji komisarza Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku i czy czuje się oszukany przez Grzegorza Schetynę.

Zrezygnował Pan z funkcji komisarza i przyznał, że decyzję o wyrzuceniu dwóch wrocławskich posłów z Platformy Obywatelskiej podjęto bez konsultacji z Panem. Czuje się Pan oszukany przez Grzegorza Schetynę?
Nie występuję przeciwko komuś lub za kimś, lecz w sprawie, a więc za czymś i przeciwko czemuś. Prościej: dziś jestem przekonany, iż zarówno występowanie z Platformy, jak i również wyrzucanie to działania nas osłabiające.

Jak ocenia pan decyzję o wyrzuceniu posłów?
Zabrakło szacunku do powagi sytuacji ogólnej, do wypracowanych przez nas wzorców kultury politycznej, oczekiwań większej roztropności, mądrości, a przede wszystkim wyważenia racji. Nie mam jednak pełnej wiedzy by powiedzieć więcej, czy też ostrzej.

Jak dalej wyobraża Pan sobie współpracę z przewodniczącym Platformy?
Jako komisarza? Straciłem nadzieję. Po prostu jestem mocno zawiedziony. Nie zamierzam jednak odchodzić z PO. Czy też swoimi wypowiedziami jej szkodzić. Generalnie jestem przeciwnikiem zmiany szyldu partyjnego w trakcie pełnienia funkcji. Wiem, iż moje wyniki wyborcze zawdzięczam przede wszystkim swojej pracy, ale mam świadomość, iż także szyldowi pod którym startowałem. Nigdy nie zamierzałem jakiegokolwiek swojego wyborcy w tej materii zawieść i teraz też tak będzie.

Jak Platforma zamierza być skuteczną opozycją, skoro jak na razie zajmuje się tylko sobą?
Liczyłem na to, że wycofanie Tomasza Siemoniaka z walki o przywództwo, przyśpieszy przejście Platformy Obywatelskiej do konstruktywnej pracy nad odzyskiwaniem wiarygodności. Tak się nie stało, ale to wynik bardziej skomplikowanych procesów, nie zawsze łatwych do wskazania ewentualnych winnych. Odnoszę jednak wrażenie, iż przede wszystkim brakuje empatii i powagi skali trudności zadania. Pytanie generalnie jest jednak nie do mnie.

Z Platformy zostali wyrzuceni główni orędownicy koalicji w mieście z Rafałem Dutkiewiczem. Teraz sytuacja może się zmienić. Platforma będzie mogła i chciała nadal współpracować z prezydentem Wrocławia w mieście i w województwie?
Jestem zwolennikiem dotrzymywania zobowiązań wyborczych. Koalicję w sejmiku zerwały osoby związane z Rafałem Dutkiewiczem, ale przyszli po rozum do głowy i znów, mamy współodpowiedzialność za losy regionu - mam nadzieję do końca kadencji. W mieście troszkę podobnie, choć tu PO, od samego początku nieco marudziła, bo choć generalnie wspierała działania władz miasta, to jednak nie wszystkie. Zresztą słusznie. Dziś wyborcy mogą mieć mętlik w głowie, a za to już odpowiadają reprezentanci skrajnych opcji - czyli w mieście wszystko dzieje się bez zarzutu lub mamy same porażki. Racjonalna debata została zepchnięta do głębokiego podziemia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zdrojewski: Jestem mocno zawiedziony, ale nie zamierzam odchodzić z PO - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska