"Media publiczne nie rządowe", "Wspólnie walczymy o demokrację", "Hańba" - głosiły transparenty, które przynieśli ze sobą protestujący. Na pl. Solnym było około 1000 osób, które sprzeciwiały się łamaniu praw obywatelskich i braku dostępu do publicznej informacji. "Prawda jest po naszej stronie", "Zwyciężymy", "Wolne media", "Idą święta czas radości, a PiS-owcy po całości", "Nie ma zgody na takie metody" - krzyczeli zebrani odnosząc się do sytuacji pod sejmem, do której doszło w piątek. - Nie czuję się zgwałcony, czuję się rozjuszony. Nie zatrzymają nas! - zapewniał podczas manifestacji Jacek Protasiewicz.
- Protestujemy, bo PiS uważa, że może robić, co chce. Uważamy, że tym razem granice zostały przekroczone i została podniesiona ręka na państwo prawa - argumentował przed protestem Bartłomiej Ciążyński, organizator dzisiejszego protestu i dodaje, że będą protestować, dopóki PiS nie cofnie swoich decyzji dotyczących wprowadzenia ograniczeń dla dziennikarzy w sejmie. - Żądamy również, by zostało powtórzone piątkowe głosowanie, bo posiedzenie sejmu było nielegalne - grzmiał Ciążyński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?