Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiemy kogo Dutkiewicz wskazywał na swojego następcę

Marcin Rybak
Marcin Rybak
03.10.2010 Bernard Afeltowicz, kandydat na wiceprezydenta Wrocławia
03.10.2010 Bernard Afeltowicz, kandydat na wiceprezydenta Wrocławia Fot. Mikolaj Nowacki / Polska Press Grupa
Bernard Afeltowicz – działacz demokratycznej opozycji z lat 80 tych, wrocławski biznesmen, spec od finansów, niedoszły wiceprezydent miasta – to on miał być następcą Rafała Dutkiewicza, dowiedzieli się reporterzy GazetyWroclawskiej.pl. To z nim negocjowało otoczenie prezydenta by w 2018 roku wystartował w wyborach z poparciem Dutkiewicza. Ale namówić się nie dał. - Nie jestem zainteresowany – powiedział nam Bernard Afeltowicz. A kto powinien być prezydentem? - Ktoś z podobnym życiorysem jak ja – odpowiedział. - Kto zna się bardzo dobrze zna na finansach - dodał.

Ten kandydat miałby szanse uzyskać poparcie różnych politycznych ugrupowań – od Nowoczesnej, poprzez PO i środowisko Rafała Dutkiewicza po polityków związanych z Jackiem Protasiewiczem. - Namawiałem Bernarda do startu gdyby okazało się, że w wyborach nie będzie kandydował sam Dutkiewicz – mówi nam poseł Stanisław Huskowski związany z Protasiewiczem i razem z nim wyrzucony z PO. - Gdyby się zgodził staralibyśmy się przekonać do poparcia dla Afeltowicza inne środowiska polityczne.

Bernard Afeltowicz z polityką jest związany od lat ale nigdy nie był zawodowym politykiem. Był związany z m.in. Unią Wolności i Platformą Obywatelską. W 2010 roku wsparł kandydata PO na prezydenta Wrocławia Sławomira Piechotę. Był oficjalnie przedstawiony jako kandydat na wiceprezydenta w ekipie Piechoty. Gdyby za dwa lata kandydował na urząd prezydenta i wybory wygrał byłoby to dokładne powtórzenie tego co w 2002 roku zrobił Rafał Dutkiewicz.

Bo Afeltowicz tak jak Dutkiewicz związany był z antykomunistyczną opozycją. Działał w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów. Po 1989 roku osiągną sukces w biznesie. Był związany ze światem finansów. Stworzył firmę sprzedaży ratalnej CLA. Szefował bankom. Współpracował m.in. z Leszkiem Czarneckim swoi kolegą ze studiów.

W 2002 roku to Dutkiewicz przeszedł z biznesu do polityki. Poparciem m.in. Bogdana Zdrojewskiego. - Bernard to ostatni człowiek z tego pokolenia polityków, który mógłby wystartować i wygra wybory – ocenia jeden z naszych rozmówców.

- Będzie pan kandydował na prezydenta Wrocławia – zapytaliśmy Bernarda Afeltowicza w czwartek wieczorem. Kilka godzin po ogłoszeniu przez Dutkiewicza, że nie wystartuje w 2018 roku. - Od pana to słyszę – odpowiedział. - Nie będę kandydował. Nie mam takich planów. Dodał, ze jego zdaniem prezydentem powinien być ktoś z „podobnym życiorysem” do niego. Czyli człowiek, który zna się na finansach. Bo we Wrocławiu – mówi Bernard Afeltowicz – potrzebny jest ktoś kto inaczej poprowadzi finanse miasta i politykę inwestycyjną. - nam kilka takich osób z bankowości. Ale oni nie są zainteresowani przejściem do polityki – dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska