Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starosta do minister edukacji: stworzymy zaściankowe szkoły

Redakcja
- Reforma edukacji to nieporozumienie i powrót do przeszłości. Likwidując gimnazja stworzymy zaściankowe szkoły - tak planowane zmiany w edukacji ocenił Zygmunt Worsa, wicestarosta powiatu świdnickiego. Samorządowcy z Dolnego Śląska o reformie szkolnictwa rozmawiali dziś we Wrocławiu z minister edukacji Anną Zalewską. Wypowiedź starosty publiczność nagrodziła brawami.

- Nie byłem zwolennikiem tej reformy edukacji, ale decyzja zapadła i teraz trzeba zrobić wszystko, żeby się ona udała, dla dobra dzieci - mówił uczestniczący również w debacie Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia.

Minister Anna Zalewska broniła szybkiego tempa reformy. Tłumaczyła, że zmiany opierane są na wynikach badań. Według niej, od 17 lat toczona jest w kraju dyskusja na temat reformy i pora najwyższa ją zakończyć i podjąć decyzję. Anna Zalewska przekonywała, to najlepszy czas na wprowadzenie zmian, bo są jeszcze 2 lata do wyborów samorządowych.

Profesor Tadeusz Więckowski, były rektor Politechniki Wrocławskiej, przyznał, że jest za tym żeby licea były czteroletnie, ale według niego gimnazja okazały się wielkim sukcesem. - Kluczowa sprawa tej reformy to podstawa programowa, która musi być dobrze przygotowana. Jeżeli zmarnujemy potencjał naszego młodego społeczeństwa, to historia nam tego nie wybaczy - mówił były rektor. Tadeusz Więckowski powołał się także na wyniki badań, które mówią o tym, że w Polsce brakuje od 50 do 70 tysięcy inżynierów. - Nie może być tak, że w nowym programie kładzie się duży nacisk na nauczanie historii, a nie na informatykę, czy matematykę, której prawdopodobnie ma być mniej w 4-letnim liceum niż dotychczas, choć nauka trwa tylko 3 lata - mówił prof. Więckowski.

- Założenia reformy to efekt debat w których wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy osób i cichej pracy ekspertów. Tak jak zapowiadaliśmy, podstawa programowa będzie gotowa do końca listopada i nie będzie pisana na kolanie, jak niektórzy sugerują - mówiła Anna Zalewska.

- Słuchając pani minister można odnieść wrażenie, że przez lata nic się nie robiło w edukacji i teraz wszystko budowane jest od nowa. Tak przecież nie jest - komentował Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy. - Jestem z wykształcenia nauczycielem i wiem, jak bardzo nauczyciele zaangażowani są w swoją pracę. Nie można mówić, że to, co zrobiono do tej pory jest złe - mówił prezydent Legnicy. Krzakowski zapewnił, że samorządy dadzą radę z przeprowadzeniem reformy, ale nie mogą zgodzić się na to, żeby rząd przerzucał odpowiedzialność na gminy za jakość przeprowadzanej reformy.

- Nie może być tak, że ministerstwo cały czas będzie dokładać nam zadań, a nie będą za tym szły dodatkowe pieniądze - mówił prezydent Krzakowski. Padł postulat, aby to ministerstwo wzięło na siebie wynagradzanie nauczycieli. Minister Anna Zalewska nie pozostawiła złudzeń - o takim rozwiązaniu na razie nie może być mowy. - Proszę to dobrze policzyć, jeżeli samorządy nie będą dostawać subwencji, to zbankrutują - mówiła Zalewska. Goście na sali zareagowali na odpowiedź minister buczeniem.

Dobrego zdania o planowanych zmianach nie ma Zygmunt Worsa, wicestarosta powiatu świdnickiego. - Reforma edukacji to nieporozumienie i powrót do przeszłości. Likwidując gimnazja stworzymy zaściankowe szkoły. Uczeń, który spędzie 8 lat w szkole podstawowej i trafi potem z małej miejscowości do dużego miasta będzie zahukany - mówi Worsa. Zalewska odpierała ten argument twierdząc, że jakość kształcenia powinna być jednakowa we wszystkich placówkach, bez względu na to, czy są one na wsi, czy w mieście.

Debacie przysłuchiwała się Lilla Jaroń, była wiceminister edukacji w rządzie PO. - Pani minister nie rozwiała moich wątpliwości. Być może mamy więcej informacji o sposobie wdrożenia reformy, ale nie uzyskałam odpowiedzi, jakie efekty mają przynieść te zmiany, w czym będziemy lepsi - zastanawia się Lilla Jaroń. - Jak można przedstawiać projekt siatki godzin, skoro nie ma podstawy programowej. Najpierw musimy wiedzieć czego będziemy się uczyć, żeby ustalić ile czasu na to potrzebujemy - dodała była wiceminister.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska