Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Schetyna traci władzę na Dolnym Śląsku. Nowy klub ma większość

Redakcja
Platforma Obywatelska traci więc władzę w regionie.  To na pewno nie jest dobra wiadomość dla przewodniczącego Grzegorza Schetyny, tym bardziej, że politycy Platformy, którzy tworzą nowy klub uważają, że to właśnie Schetyna  spowodował rozłam w partii
Platforma Obywatelska traci więc władzę w regionie. To na pewno nie jest dobra wiadomość dla przewodniczącego Grzegorza Schetyny, tym bardziej, że politycy Platformy, którzy tworzą nowy klub uważają, że to właśnie Schetyna spowodował rozłam w partii
Grzegorz Schetyna, przewodniczący Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku traci władzę w regionie. Nowy klub, który tworzą dotychczasowi radni klubu Platformy Obywatelskiej i ludzie związani z prezydentem Lubina - Robertem Raczyńskim ma mieć pewną większość w sejmiku województwa. Dziś politycy związani z nową inicjatywą ustalali szczegóły współpracy.

Politycy związani z nową inicjatywą spotkali się dziś po południu w gabinecie przewodniczącego Sejmiku - Pawła Wróblewskiego. Jeszcze przed oficjalnym spotkaniem ze wszystkimi radnymi, którzy znajdą się w nowym klubie, o szczegółach współpracy, rozmawiał Robert Raczyński, prezydent Lubina i lider Bezpartyjnych Samorządowców. To ludzie, którzy są bardzo ważną częścią tej politycznej układanki. Mówi się, że to oni byli inicjatorami tworzenia nowego klubu w sejmiku.

Do gabinetu Wróblewskiego co chwilę wchodzili nowi politycy, a inni wychodzili, żeby jeszcze uzgodnić szczegóły przez telefon. W gabinecie Wróblewskiego znalazła się także radna Aldona Wiktorska-Święcka (Bezpartyjni Samorządowcy), choć ludzie Grzegorza Schetyny jeszcze dzisiaj twierdzili, że nie poprze ona nowej inicjatywy. Wygląda jednak na to, że Schetyna nie może liczyć także na Ludowców, oni dostali zielone światło od prezesa partii - Władysława Kosiniaka-Kamysza. - Powiedział nam, że mamy robić to, co rozum nakazuje - słyszymy od jednego z działaczy PSL.

W nowym klubie ma się znaleźć na początku co najmniej 14 lub 15 radnych. Są to politycy Platformy Obywatelskiej - Cezary Przybylski, Michał Bobowiec, Ryszard Lech, Jerzy Michalak, Julian Golak, który należał do klubu PO, ale nie był członkiem tej partii oraz inni członkowie klubu PO, związani z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem: Janusz Marszałek, Marek Obrębalski, Ewa Rzewuska i Paweł Wróblewski. Mówi się także, że do nowego klubu wejdzie Czesław Kręcichwost z PO oraz Bezpartyjni Samorządowcy: Tymoteusz Myrda, Patryk Wild, Ewa Zdrojewska i Aldona Wiktorska-Święcka. Na spotkaniu był także Kazimierz Janik, który mandat radnego zdobył startując z listy SLD.

Politycy tworzący nowy projekt nie mają wątpliwości, że nowy klub wspierać będzie także Marek Dyduch z SLD. - W moim dziale jest aż trzech dyrektorów z Lewicy. Mogłem ich zwolnić, ale tego nie zrobiłem - mówi w kuluarach polityk Ludowców i nie ukrywa, że jest pewny jak będą się zachowywać radni SLD.

Wiadomo, że z nowym klubem wiążą się także zmiany w zarządzie. Stanowisko straci wicemarszałek Andrzej Kosiór (zaufany człowiek prezydenta Wałbrzycha - Romana Szełemeja). Zastąpić go ma Tymoteusz Myrda.

Po spotkaniu politycy nie chcieli oficjalnie przedstawić ostatecznego składu. Tłumaczyli, że trwają jeszcze rozmowy i muszą ustalić szczegóły, np. nazwę i formułę. Oficjalna prezentacja składu nowego klubu ma nastąpić jutro (czyli w czwartek, 31 marca).

Platforma Obywatelska traci więc władzę w regionie. To na pewno nie jest dobra wiadomość dla przewodniczącego Grzegorza Schetyny, tym bardziej, że politycy Platformy, którzy tworzą nowy klub uważają, że to właśnie Schetyna spowodował rozłam w partii. Mają mu za złe, że zdecydował się na "siłowe" rozwiązanie, pozbawiając stanowiska Jacka Protasiewicza, który był przewodniczącym PO na Dolnym Śląsku i głównym orędownikiem koalicji z Rafałem Dutkiewiczem, prezydentem Wrocławia. Politycy PO związani ze Schetyną oskarżają zaś prezydenta Dutkiewicza o zerwanie koalicji. Uważają, że to ludzie z wrocławskiego magistratu byli inicjatorami rozłamu w sejmiku.

Jak sytuację w sejmiku komentuje otoczenie Grzegorza Schetyny? - czytaj na kolejnej stronie

Oficjalnie nikt od Grzegorza Schetyny nie chce komentować sytuacji w sejmiku. Dziś najczęściej powtarzanym, przez nich zdaniem, jest: "Poczekajmy na rozwój sytuacji. Zobaczymy".

Od tego, jak będzie wyglądała sytuacja w sejmiku zależeć będą także losy prezydenta Rafała Dutkiewicza. Może on stracić pełnię władzy we Wrocławiu. Schetyna, biorąc pod uwagę sytuację w sejmiku, może już nie chcieć wspierać prezydenta Wrocławia. Zresztą o nowym klubie już dawno mówił radny Sebastian Lorenc, bliski współpracownik Schetyny. Pytanie tylko ilu radnych Platformy posłucha przewodniczącego PO?

Pewne jest, że nie wszyscy. Wystarczy jednak, że klub Rafała Dutkiewicza opuszczą co najmniej trzy osoby, a jest to możliwe. Mowa tu chociażby o radnych Platformy - Agnieszce Rybczak i Renacie Granowskiej oraz o prezydenckiej radnej - Katarzynie Obarze-Kowalskiej, która również obserwuje sytuację i nie ukrywa, że dobrze się przy tym bawi. - Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta - mówi Obara. Pierwsze ważne głosowanie już pod koniec kwietnia. Wtedy odbędzie się absolutoryjna sesja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Schetyna traci władzę na Dolnym Śląsku. Nowy klub ma większość - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska