Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowoczesna chce mieć wiceprezydenta. Ale nie ma kandydata

Redakcja
W kwietniu Rafał Dutkiewicz i Ryszard Petru ogłosili utworzenie koalicji w radzie miejskiej. W lipcu Petru ogłosił, że jego partia będzie miała wiceprezydenta
W kwietniu Rafał Dutkiewicz i Ryszard Petru ogłosili utworzenie koalicji w radzie miejskiej. W lipcu Petru ogłosił, że jego partia będzie miała wiceprezydenta Tomasz Hołod
Nowoczesna ma od września mieć swojego wiceprezydenta Wrocławia. To element umowy koalicyjnej z Rafałem Dutkiewiczem. - Jest pewien kłopot. Nie mamy kandydata - przyznaje jednak szczerze Tadeusz Grabarek, przewodniczący dolnośląskiego zarządu Nowoczesnej. - Osoby, które mogłyby podołać zadaniu nie za bardzo chcą rozstać się ze swoim dotychczasowym życiem zawodowym. A z kolei te, które chciałyby zostać wiceprezydentem, mogą nie podołać - przyznaje Grabarek.

To, że Nowoczesna, która współrządzi obecnie Wrocławiem, będzie miała swojego wiceprezydenta, ogłosił na początku lipca lider partii Ryszard Petru. Zmiany we wrocławskim magistracie miałyby nastąpić już we wrześniu. Liderzy Nowoczesnej zapowiadali wtedy, że nazwisko nowego zastępcy Rafała Dutkiewicza będzie sporym zaskoczeniem. Na razie mają jednak problem ze znalezieniem odpowiedniej osoby.

Kto zostanie nowym wiceprezydentem, a który z zastępców Rafała Dutkiewicza pożegna się ze stanowiskiem? Działacze Nowoczesnej szukają odpowiedniej osoby, a dziennikarze i politycy spekulują. Pojawiły się nawet komentarze, że któryś z dotychczasowych wiceprezydentów może po prostu zapisać się do Nowoczesnej. Ryszard Grabrarek przekonuje jednak, że taki wariant nie wchodzi w grę i w Ratuszu pojawi się zupełnie nowa osoba. Prawo mówi, że w mieście wielkości Wrocławia może urzędować czterech wiceprezydentów. Oznacza to, że koalicja z Nowoczesną sprawi że stanowisko będzie musiał stracić jeden z obecnych zastępców Dutkiewicza - Maciej Bluj, Wojciech Adamski, Adam Grehl lub Anna Szarycz. Spekuluje się, że najmniej pewna swojej pozycji może być Anna Szarycz. To ona ma najkrótszy staż na tym stanowisku.

Wśród potencjalnych kandydatów na nowego zastępcę prezydenta z Nowoczesnej wymieniany jest Jacek Cząstkiewicz - od niedawna jest członkiem zarządu tej partii. Wcześniej pracował w banku, jest współwłaścicielem zamku w Międzylesiu. Z samym zainteresowanym nie udało nam się skontaktować, ale Tadeusz Grabarek przekonuje, że Cząstkiewicz na pewno nie zostanie wiceprezydentem. - Na sto procent nie będzie to on - mówi szef dolnośląskich struktur partii.

Grabarek przyznaje, że poszukiwania kandydata trwają nie tylko wśród członków Nowoczesnej, ale i sympatyków tej partii.

- Mamy odpowiednich kandydatów w partii, ale problem jest taki, że oni nie chcą zostawić swojej dotychczasowej pracy, żeby sprawować funkcję wiceprezydenta tylko przez 2,5 roku. To są odpowiedzialne osoby, które nie chcą zostawić swoich pracowników - słyszymy od Tadeusza Grabarka. - Zaś osoby, które zgłaszają chęć objęcia nowej funkcji mogą nie podołać nowym zadaniom - przyznaje szczerze przewodniczący zarządu.

Tadeusz Grabarek dodaje, że ostateczna decyzja nie została podjęta, ale mówi, że kandydat powinien być z Wrocławia. On sam chętnie na tym stanowisku widziałby kobietę, w wieku ok. 40 lat.

We wrocławskim magistracie nie pozostawiają złudzeń, do kogo będzie należała decyzja. - Jeżeli kiedykolwiek będą dokonywane zmiany personalne w urzędzie, to na pewno dokona ich Rafał Dutkiewicz - komentuje Marcin Garcarz, dyrektor departamentu prezydenta Wrocławia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nowoczesna chce mieć wiceprezydenta. Ale nie ma kandydata - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska