Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto znów pomaga Śląskowi. Darowało mu potężny dług

Redakcja
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Pawel Relikowski / Polska Press
Gmina Wrocław po raz kolejny pomaga piłkarskiemu Śląskowi Wrocław. Tym razem władze Wrocławia darowały spółce ponad 1,7 mln zł długu. Zarządzenie w tej sprawie podpisał wczoraj wiceprezydent Wrocławia Wojciech Adamski. Tymczasem ledwie trzy tygodnie temu miejscy radni zdecydowali, że piłkarski Śląsk Wrocław otrzyma dofinansowanie z miejskiej kasy w wysokości 2 mln zł. Od początku roku klub dostał już od miasta 5 mln zł, nie licząc darowanego teraz długu.

Gmina Wrocław fizycznie nie przekaże Śląskowi, tylko daruje spółce dług z tytułu odsetek od zaciągniętej pożyczki. Darowany dług to 1,7 mln zł. Formalnie o taką kwotę dokapitalizowana została spółka.

Włodzimierz Patalas, sekretarz miasta i szef rady nadzorczej Śląska Wrocław tłumaczy, że gmina i tak nie otrzymałaby tych pieniędzy, bo Śląsk nie ma gotówki na spłatę tych odsetek, a zadłużenie rośnie.
- Nie tracimy tych pieniędzy, jeżeli dojdzie do sprzedaży klubu, to odzyskamy częściowo pieniądze, bo podwyższamy kapitał zakładowy spółki - przekonuje Włodzimierz Patalas. - Jesteśmy współwłaścicielem klubu i musimy dbać o jego rozwój. Nie wyobrażam sobie, żeby w takim mieście jak Wrocław, z takim stadionem, nie byłoby klubu piłkarskiego - dodaje sekretarz miasta. I podaje przykład Kielc, gdzie miasto dofinansowało miejscowy klub kwotą 8 mln zł. Zaznacza jednocześnie, że Wrocław cały czas chce sprzedać klub.

Pozostali współwłaściciele będą również musieli - w sposób proporcjonalny - dokapitalizować klub. Jeżeli tego nie zrobią, miasto przejmie kolejne udziały w spółce. Włodzimierz Patalas mówi, że "sprawa jest otwarta".

Wiadomo też, że wrocławski magistrat szykuje dyskusję o przyszłości Śląska Wrocław. Takiej rozmowy domagali się radni Prawa i Sprawiedliwości. Włodzimierz Patalas informuje, że spotkanie z radnymi, na którym zostanie przedstawiona strategia rozwoju spółki, odbędzie się 26 sierpnia.

Z decyzjami wrocławskich władz nie zgadza się radna Katarzyna Obara-Kowalska, która do niedawna należała do klubu prezydenta Rafała Dutkiewicza, a teraz jest w opozycji do prezydenta.
- Dla mnie to skandal. Mówienie o tym, że odzyskamy te pieniądze jest mydleniem oczu mieszkańcom - mówi Obara-Kowalska. - Jestem już drugą kadencję radną i ciągle słyszę, że miasto szuka właściciela. Tylko wygląda na to, że nikt nie chce kupić Śląska Wrocław - dodaje. Wcześniej była już radna prezydenta przekonywała, że "finansowanie klubu piłkarskiego Śląsk Wrocław z budżetu miasta, czyli pieniędzy wszystkich mieszkańców, nie jest zadaniem statutowym miasta, to jedynie realizacja ambicji prezydenta i jego otoczenia"

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku miasto na finansowanie klubu przekazało ponad 6 mln zł, a w tym roku - już 5 mln.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Miasto znów pomaga Śląskowi. Darowało mu potężny dług - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska