Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marszałek straci poparcie Bezpartyjnych Samorządowców?

Redakcja
Pod koniec tego miesiąca radni sejmiku zajmą się wnioskiem Prawa i Sprawiedliwości i zdecydują, czy odwołać marszałka Cezarego Przybylskiego
Pod koniec tego miesiąca radni sejmiku zajmą się wnioskiem Prawa i Sprawiedliwości i zdecydują, czy odwołać marszałka Cezarego Przybylskiego Dariusz Gdesz / Polskapresse
Pod koniec tego miesiąca radni sejmiku zajmą się wnioskiem Prawa i Sprawiedliwości i zdecydują, czy odwołać marszałka Cezarego Przybylskiego. Sytuacja w sejmiku robi się coraz bardziej nerwowa, a w klubie Bezpartyjnych Samorządowców, który do tej pory popierał Przybylskiego iskrzy. Marszałek nie może być pewny poparcia swoich radnych.

Klub Bezpartyjnych Samorządowców, w którym są byli członkowie PO, ludzie prezydenta Wrocławia, Rafała Dutkiewicza i prezydenta Lubina, Roberta Raczyńskiego, liczy 14 radnych. To właśnie dzięki koalicji tych osób udało się odsunąć Platformę Obywatelską od władzy. Wygląda jednak na to, że politycy zaczynają się coraz bardziej różnić w swoich poglądach. A na to tylko czeka PiS, który chce przekonać do swojego wniosku jak największą liczbę radnych.

Tymoteusza Myrda, wicemarszałek województwa, bliski współpracownik Roberta Raczyńskiego, dzisiaj nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, czy będzie głosował za odwołaniem marszałka Przybylskiego czy przeciw. - Obserwuję marszałka Przybylskiego i przyglądam się jego pracy, na podjęcie decyzji są jeszcze dwa tygodnie.

O tym, że radnym, którzy są związani z Robertem Raczyńskim może być po drodze z PiS-em mówi się od dawna. Teraz mają jeszcze więcej argumentów, żeby głosować wspólnie z Prawem i Sprawiedliwością. Patryk Wild przestał być wiceprezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Rada nadzorcza, w której zasiada Jerzy Michalak (członek zarządu i bliski współpracownik Rafała Dutkiewicza) zadecydowała, że nie przedłuży kontraktu z Wildem. Michalak twierdzi tylko, że postanowiono zmniejszyć liczbę członków zarządu do 2.

POLITYKA - CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? KLIKNIJ!

Dziś w sądzie miało także dojść do podpisania ugody pomiędzy samorządem województwa a gminą Lubin. W ramach tej ugody 40 milionów złotych miało wpłynąć do kasy miejskiej Lubina tytułem zwrotu kosztów poniesionych na budowę obwodnicy południowej miasta. Dziś jednak nie doszło do podpisania zapowiadanej ugody. Jerzy Michalak uspokaja, że wszystko było uzgodnione z prezydentem Lubina. - Postanowiliśmy zawrzeć porozumienie inną drogą. Pieniądze zostaną przekazane poprzez uchwałę sejmiku - mówi Michalak.

Według naszych informacji miało też dojść do wymiany zdań pomiędzy członkami zarządu. Miało pójść o różnicę zdań w kwestii likwidacji spółek wojewódzkich. Michalak twierdzi zaś, że o żadnej kłótni nie może być mowy i zastrzega, że podobnie jak samorządowcy z Lubina jest za ograniczeniem liczby spółek.

- Nie można twierdzić, że chce się zmian, jednocześnie stojąc w miejscu - mówi nam jeden z radnych klubu Bezpartyjni Samorządowcy i daje znać, że marszałek Cezary Przybylski nie powinien być tak pewny swojej przyszłości.

Przeczytaj więcej: PiS montuje większość przeciw marszałkowi

Jerzy Michalak zapewnia, że żadnego konfliktu w klubie nie ma i ta koalicja będzie trwała tak długo dopóki radnych będzie łączył wspólny program dla województwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Marszałek straci poparcie Bezpartyjnych Samorządowców? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska