Przypomnijmy, że w miniony w czwartek, w wyniku rozłamu w Platformie Obywatelskiej, partia ta straciła władzę na Dolnym Śląsku. Część działaczy PO na czele z marszałkiem Cezarym Przybylskim opuściła klub Platformy i wspólnie z ludźmi Rafała Dutkiewicza i Bezpartyjnymi Samorządowcami (to klub, z którego wywodzi się Paweł Kukiz) stworzyła nowy klub, który przy wsparciu PSL rządzi dziś województwem.
Tą rewolucją zainteresował się sam prezes PiS Jarosław Kaczyński. Od jednego z jego bliskich współpracowników wiemy, że wezwał w tej sprawie na dywanik Adama Lipińskiego (wiceprezesa partii) i Dawida Jackiewicza (ministra skarbu).
- Prezes był wyraźnie zły, a Adam Lipiński nie miał najlepszej miny, kiedy wychodził z gabinetu Jarosława Kaczyńskiego - słyszymy od naszego rozmówcy. Jarosław Kaczyński miał wydać politykom polecenie: To my mamy przejąć rządy na Dolnym Śląsku.
Za rozmowy w sprawie ewentualnej koalicji ma odpowiadać poseł PiS Krzysztof Kubów, który pochodzi z Lubina, więc doskonale zna środowisko Bezpartyjnych Samorządowców (a to oni byli inicjatorami politycznego przewrotu).
PiS chce stworzyć na Dolnym Śląsku koalicję, ale stawia twarde warunki. Chce mieć trzech spośród pięciu członków zarządu, w tym marszałka, którym miałby zostać Andrzej Jaroch. Drugi rozpatrywany wariant to ten, że PiS może wprowadzić dwie osoby do zarządu na czele z marszałkiem oraz mieć swojego sekretarza.
W obu przypadkach z funkcji marszałka musiałby zrezygnować Cezary Przybylski. Jeszcze przed rozłamem w sejmiku plotkowano, że Rafał Dutkiewicz ma mu zapewnić "jakąś funkcję w mieście", mówiło się o którejś ze spółek, np. MPK. W rozmowach o nowej koalicji na początku tygodnia uczestniczył sam Lipiński. Na razie jednak nie ma żadnych rozstrzygnięć, bo niektórzy uważają, że PiS ma zbyt wysokie wymagania.
Poseł Krzysztof Kubów, pytany o reakcję Jarosława Kaczyńskiego uśmiecha się i odpowiada: To plotki. Ktoś ma dużą wyobraźnię.
Dodaje jednak, że PiS chce rządzić na Dolnym Śląsku i przyznaje, że są prowadzone rozmowy, ale zaprzecza, jakoby mówiło się o stanowiskach. - Prowadzimy rozmowy z radnymi na temat zmiany kierunku myślenia na Dolnym Śląsku. Musimy przestawić się na dobre tory, chodzi o zrównoważony rozwój całego województwa - mówi Kubów. Kiedy więc zobaczymy efekty tych rozmów? - To kwestia pewnej dojrzałości, zmiany kierunku myślenia - odpowiada tajemniczo Kubów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?