Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy afera w PCK pogrąży PiS we Wrocławiu?

Marcin Rybak
Wojewódzki radny Jerzy G, został tymczasowo aresztowany. Choć  wcześniej zawiesił swoją działalność w Prawie i Sprawiedliwości, to teraz jest dla partii ogromnym problemem
Wojewódzki radny Jerzy G, został tymczasowo aresztowany. Choć wcześniej zawiesił swoją działalność w Prawie i Sprawiedliwości, to teraz jest dla partii ogromnym problemem Paweł Relikowski
Jak poważne będą polityczne konsekwencje finansowego skandalu we wrocławskim PCK? W lipcu ubiegłego roku pisaliśmy, że ta historia - a szczególnie jeden z jej wątków - może spowodować rewolucję we wrocławskim PiS-ie. Mieliśmy rację?

Pół roku temu prokuratura dopiero zaczynała śledztwo dotyczące wrocławskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża. Co ma to wszystko wspólnego z polityką i PiS?

Główny podejrzany o wyprowadzenie 1,1 mln zł z kasy PCK, aresztowany niedawno Jerzy G., to polityk PiS - choć zawieszony w prawach członka partii. Wojewódzki radny wybrany z listy PiS. Działacz PiS-u w okręgu wałbrzyskim. Tam, gdzie najważniejszym politykiem jest Anna Zalewska, dziś szefowa resortu edukacji. Zresztą, Jerzy G. był bliskim współpracownikiem Anny Zalewskiej.

Członkiem Zarządu Wojewódzkiego PCK był wrocławski poseł PiS Piotr Babiarz, szef partyjnych struktur partii we Wrocławiu. Kiedyś Babiarz był nawet pracownikiem oddziału Czerwonego Krzyża. Czyli podwładnym Jerzego G.

W internecie można znaleźć informacje o ich wspólnej firmie zarejestrowanej w Miliczu. Nazwisko Babiarza pojawiło się m.in. w kontekście wykorzystywania pracowników PCK do roznoszenia ulotek wyborczych polityków PiS.

Dwaj nasi rozmówcy twierdzą, że przed kampanią parlamentarną w godzinach pracy rozdawali ulotki Piotra Babiarza. Poseł bardzo zdecydowanie zaprzecza. Twierdzi, że do roznoszenia ulotek miał wolontariuszy.

- Jerzy G. jest w areszcie. Spodziewał się pan takiego obrotu sprawy? - pytamy dziś Piotra Babiarza.

- Proceder związany z wyprowadzaniem pieniędzy z PCK dział się wtedy, kiedy ja już tam nie pracowałem. Byłem jedną z osób, która złożyła zawiadomienie w tej sprawie. Reszta jest w rękach prokuratury. Ja nie wnikam w to, jak ona postępuje.

Ale polityka i PCK to nie tylko kwestia Piotra Babiarza, jego pracy i społecznej działalności. Nawet nie rzekomego wykorzystywania pracowników do kampanii wyborczej w 2015 roku.

Materiały i kopie dokumentów finansowych, które mamy, sugerują, że przed wyborami samorządowymi w 2014 roku mogło dojść do nielegalnego finansowania kampanii Jerzego G. Po naszych tekstach na ten temat prokuratura wszczęła śledztwo.

To nie wszystko. Jedna z osób dziś podejrzanych w sprawie wyprowadzania pieniędzy z PCK, powiedziała latem ubiegłego roku „Gazecie Wyborczej” jakoby pieniądze z Czerwonego Krzyża finansowały ostatnią kampanię parlamentarną PiS. W wątku polityczno-wyborczym na razie nikomu żadnych zarzutów nie postawiono.

Nie zmienia to jednak faktu, że Jerzy G. jest ogromnym problemem dla partii Jarosława Kaczyńskiego. O komentarz do zatrzymania radnego poprosiliśmy minister Annę Zalewską, ta jednak nie odpisała na naszą wiadomość.

Adam Lipiński, wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości uważa, że postawienie zarzutów i tymczasowy areszt to wystarczające powody, żeby wyrzucić Jerzego G. z partii. - Bezsprzecznie nie ma w naszej partii zgody na takie działania - mówi ostro Lipiński.

Andrzej Jaroch, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w sejmiku wojewódzkim nie ukrywa zaskoczenia. O aresztowaniu polityka PiS dowiedział się od nas. - Znałam Jerzego wiele lat, życzyłem mu jak najlepiej, ale jak widać nie wybrał dobrej drogi. Jeżeli zarzuty się potwierdzą, powinien zostać wyrzucony z partii. Od początku powtarzaliśmy, że to co się działo wokół PCK to bulwersująca sprawa - dodaje Jaroch.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska