Na stronie internetowej uczelni właśnie pojawił się film promujący akcję, w którym zagrali studenci. Przekonują krótkimi hasłami, że nie muszą kląć, bo mają niezłą technikę dialogu, a grube słowo szpeci, więc po nie nie sięgają. W budynkach uczelni wywieszono też plakaty. Na jednym widać część twarzy młodej kobiety z ustami wypełnionymi papierem, a nad zdjęciem hasło: "Od śmieciowej mowy do śmieciowej umowy. Mów i żyj na poziomie", pod spodem napis: "Politechnika Opolska przeciw wulgaryzmom".
Gabriela Skórska, studentka III roku ekonomii na PO, włączyła się do kampanii, bo jest przekonana, że warto budować pozytywny wizerunek uczelni. - Wysoka kultura osobista powinna być naszą wizytówką - mówi. Przyznaje też, że wulgaryzmy nie są przypisane tylko jednej płci. - Byłam świadkiem, gdy to koledzy zwracali uwagę koleżankom na nadużywanie rynsztokowego języka - dodaje Gabriela. - Student, który potrafi prowadzić interesującą rozmowę, nie musi posiłkować się przekleństwami i tuszować nimi braków w technice (na politechnice to wstyd!).
Rektor PO Marek Tukiendorf zwrócił się do sekretariatu Konferencji Rektorów Polskich Uczelni Technicznych o rozpropagowanie akcji w kraju. - Cieszę się, że to właśnie od politechniki wyszedł pomysł zatroszczenia się o jakość języka polskiego używanego przez studentów - podkreśla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?