Policjanci drogówki zauważyli kierującego samochodem osobowym, który pomimo niskiej temperatury miał całkowicie opuszczone szyby w pojeździe. Funkcjonariusze chcieli sprawdzić co jest tego przyczyną.
- Na widok znaków i sygnałów wysyłanych przez mundurowych, mężczyzna gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać osiedlowymi ulicami. Funkcjonariusze ruszyli za nim. Jazda kierowcy była bardzo niebezpieczna i w pewnym momencie doprowadziła do utraty panowania nad pojazdem. Auto uderzyło w słupek znajdujący się tuż przy krawędzi chodnika – relacjonuje asp. szt. Łukasz Dutkowiak, rzecznik wrocławskiej policji.
Wtedy jeden z funkcjonariuszy wybiegł z radiowozu, żeby zatrzymać mężczyznę, jednakże ten w dalszym ciągu nie chciał się poddać. Wrzucił wsteczny bieg i gwałtownie ruszając otarł stojący za nim radiowóz.
- Kierowcą okazał się 17-latek, który nie posiadał prawa jazdy. Samochód, którym się przemieszczał nie był dopuszczony do ruchu, ze względu na brak aktualnych badań technicznych oraz polisy ubezpieczeniowej. Posługiwał się jedynie umową kupna-sprzedaży tego auta, na której podrobił podpis swojego opiekuna – dodaje Dutkowiak.
Nastolatek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd. Grozić mu może kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?