W piątek, 3 lipca, późnym popołudniem w Jelczu-Laskowicach 61-letni mężczyzna ukradł plecak z dokumentami. Inny mężczyzna zostawił go na chwilę przed sklepem, w którym pracuje jego żona.
- Gdy wyszedł nie było już po nim śladu. Policjanci przeglądając monitoring zainstalowany w lokalu nie mieli łatwego zadania. Kamera zarejestrowała moment kradzieży w taki sposób, że widać było tylko nogi sprawcy. To wystarczyło, funkcjonariusze mając informacje o obuwiu w jakim poruszał się złodziej, już po kilkunastu minutach na jednej z ulic zauważyli mężczyznę w obuwiu identycznym, jak to utrwalone na monitoringu - relacjonuje podinsp. Alicja Jędo, oficer prasowy oławskiej policji.
Sprawdzenie w systemach policyjnych wykazało, że 61-latek był już wcześniej karany za kradzieże. Mężczyzna przyznał się i trafił do policyjnego aresztu. Plecak z dokumentami wrócił do właściciela, a złodziej stanie przed sądem. Grozi mu do 7,5 roku więzienia, bo kara może zostać zaostrzona za recydywę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?