Już w lutym pisaliśmy o łamaniu prawa drogowego przez funkcjonariuszy na służbie: zobacz, jak policja łamie przepisy (FILMY)
Wtedy rzecznik dolnośląskiej policji asp. Paweł Petrykowski zapewniał, że filmy, które im pokazaliśmy, zostały przekazane do odpowiednich komórek celem szczegółowego wyjaśnienia wszystkich okoliczności każdej z przedstawionych sytuacji. Co to dokładnie oznacza i czy policjanci zostali ukarani? Jakim mandatem?
- To, czy policjanci o których państwo pisaliście wcześniej zostali ukarani, postaram się dziś ustalić, nie znam sprawy. Zapewniam, że jeśli są łamane przepisy ruchu drogowego, funkcjonariusz odpowiada za wykroczenia tak samo jak każdy inny użytkownik drogi - mówi Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji.
Za jazdę na czerwonym świetle kierowca radiowozu może więc otrzymać mandat w wysokości od 300 do 500 zł. Dodatkowo na jego konto może trafić 6 punktów karnych. Z kolei za przekroczenie prędkości grozi mandat od 50 do 500 zł. Najniższa stawka dotyczy przekroczenia o 10 hm/h, a 500 zł dostaniemy, jeśli pojedziemy o 51 km/h i więcej niż jest to dopuszczalne. Jeśli zaś policjant włącza "koguta" bez otrzymania zezwolenia na poruszanie się alarmowo po mieście, zgodnie z taryfikatorem za "bezpodstawne korzystanie z ułatwień w ruchu drogowym przez kierującego pojazdem uprzywilejowanym" powinien dostać 300 zł mandatu.
Czekamy na potwierdzenie, że policjanci widoczni na filmach rzeczywiście zostali ukarani. Tymczasem internauci wrzucają na youtube kolejne filmiki z wykroczeniami policjantów. Oto przykłady na łamanie prawa przez funkcjonariuszy we Wrocławiu:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?