Jeśli zaparkujemy na dłużej niż trzy dni (do tygodnia), cena wynosi 200 zł. Ceny parkingu zupełnie nie zachęcają więc kierowców do tego, by dojechać samochodem na dworzec, tu przesiąść się do pociągu, a po swoje auto wrócić pod koniec dnia. Choć chyba na tym powinno zależeć kolei.
Kierowcy narzekają też, że darmowe 10 minut to zbyt mało, na odwiezienie kogoś na stację. - Kolej powinna dać szansę na odprowadzenie kogoś na peron. Inaczej to nie ma sensu - twierdzi kierowca Wiktor Uszyński.
- Ceny zostały tak skalkulowane, by utrzymać płynność ruchu na parkingu. Gdyby były niższe, albo zostałby wydłużony czas darmowego postoju, parking mógłby się zapełnić i kierowcy nie mogliby do niego wjechać. Taka jest tendencja na parkingach przy dworcach w całej Europie - twierdzi Bartłomiej Sarna, rzecznik PKP we Wrocławiu.
Do parkingu podziemnego pod dworcem prowadzą dwa wjazdy: od strony ul. Peronowej i Piłsudskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?