Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podwójna prowizja agentów. Czy trzeba płacić?

Marcin Walków
Marcin Walków
Nowa inwestycja - zdjęcie ilustracyjne
Nowa inwestycja - zdjęcie ilustracyjne Fot. Karolina Misztal
- Czy zgodne z prawem jest pobieranie prowizji zarówno od sprzedających jak i kupujących nieruchomości, mimo że kupujący nie chce korzystać z usług pośrednika i sam wyszukuje interesujące go nieruchomości? Taka prowizja wynosi po 2-4 proc. wartości nieruchomości, co przy kupnie mieszkania 3-pokojowego daje co najmniej kilkanaście tysięcy złotych - pisze Marcin Kęska, nasz Czytelnik.

Odpowiedzi szukał Marcin Walków, reporter Gazety Wrocławskiej:

To prawda, że coraz częściej agenci nieruchomości, którzy podpisali umowę ze sprzedawcą mieszkania chcą zapłaty także od znalezionych przez siebie klientów i odwrotnie. Dzięki temu zarabiają dwa razy więcej. Ale prawa nie łamią.

Opinia prawnika na ten temat jest jednoznaczna - jeśli kupujący nie korzysta z usług pośrednika i nie podpisał z nim umowy, agent nie ma prawa domagać się od niego zapłaty prowizji. Ale z drugiej strony, jeśli kupujący takiej umowy nie podpisze, agent najzwyczajniej w świecie może nie skontaktować go ze sprzedawcą.

- Wyłącznie od kupującego zależy, czy zechce zawrzeć z pośrednikiem umowę, na mocy której skojarzy go on ze sprzedającym, czy też dotrze do niego w jakikolwiek inny sposób i zawrze umowę bez pomocy lub pośrednictwa agenta - mówi Romuald Kędzierski, prawnik z kancelarii Koksztys S.A.

Tylko w sytuacji, gdy kupujący taką umowę zawarł i był w niej zapis o prowizji i jej wysokości, pośrednik może domagać się od niego zapłaty prowizji. - W innym przypadku, prowizję pośrednikowi zapłaci tylko sprzedający, o ile miał z nim zawartą stosowną umowę - dodaje Kędzierski.

I podkreśla, że umowa pośrednictwa w obrocie nieruchomościami musi być zawarta w formie pisemnej, inaczej jest nieważna.

A co w sytuacji, jeśli umowę z pośrednikiem zawarli i sprzedający, i kupujący, a w każdej z nich jest zapis o obowiązku zapłaty prowizji? - Jeśli kupujący zgodził się na takie warunki, trudno będzie mu wówczas uniknąć zapłaty prowizji. W prawie cywilnym obowiązuje zasada swobody umów - podkreśla Kędzierski.

Pobieranie prowizji od obu stron nie jest zabronione, co więcej jest często praktykowane. Opłata wynosi zazwyczaj 1,5-3 proc. wartości nieruchomości.

Prawnik zwraca jednak uwagę, że część agentów pobiera tylko jedną prowizję - od sprzedającego, często w wyższej wysokości.
- Niewątpliwie taka praktyka może przyspieszyć sprzedaż nieruchomości, a pośrednikowi pomóc w zdobyciu lepszej renomy na rynku - podsumowuje mec. Kędzierski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska