Podrabiane stuzłotówki na Dolnym Śląsku. Mężczyźni próbowali nimi płacić. Kto je drukuje?

Zgłoszenie o mężczyźnie próbującym zapłacić fałszywą 100-złotówką za alkohol w sklepie przy milickim Rynku, policjanci otrzymali 31 sierpnia (czwartek), wieczorem. Na miejscu interweniujący funkcjonariusze zastali obsługę sklepu oraz wspomnianego klienta.

- Policjanci potwierdzili, że 21-letni mieszkaniec jednej z okolicznych wiosek próbował puścić w obieg podrobiony banknot o nominale 100 złotych. Z uwagi na późną porę dnia i uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa przez mężczyznę oraz fakt, że był on pod wpływem alkoholu, do czasu wyjaśnienia okoliczności sprawy 21-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie – opisuje podinsp. Sławomir Waleński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Miliczu.

Okazało się, że tego samego wieczora, kilka minut wcześniej, doszło do podobnej próby płatności w sklepach na dwóch milickich stacjach paliw. Na pierwszej ze stacji, mężczyzna usiłował zapłacić za papierosy czterema podrobionymi „stówkami”. Sprzedawczyni rozpoznała fałszywe banknoty, ale klient zdążył uciec. Na innej stacji udało mu się zmylić obsługę i puścić w obieg 11 podrobionych 100-złotówek, którymi zapłacił za zakupy.

Policjanci ustalili, że zatrzymany 21-latek działał jeszcze z dwójką innych mężczyzn. Kolejnego z podejrzanych (również 21-latka, mieszkańca Milicza) udało zatrzymać się następnego dnia wczesnym rankiem we własnym mieszkaniu.

- W miejscu zamieszkania mężczyzny policjanci znaleźli 6 sztuk podrobionych banknotów o nominale 100 złotych. Wraz z mężczyzną zatrzymany został także jego 52-letni ojciec, który następnie usłyszał zarzut przechowywania w mieszkaniu fałszywych banknotów. Po przesłuchaniu w charakterze podejrzanego 52-latek został zwolniony, a prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Natomiast jego syn do czasu wyjaśnienia okoliczności sprawy został zatrzymany w policyjnym areszcie – przekazuje podinp. Sławomir Waleński.

Trzecim ze współsprawców był 27-letni mieszkaniec gminy Milicz. Został zatrzymany 1 września wieczorem, w pobliżu Łodzi. Był na delegacji. W jego samochodzie marki Mercedes Sprinter policjanci znaleźli aż 74 podrobione banknoty, każdy o nominale 100 złotych. Zatrzymany 27-latek trafił do aresztu w Miliczu, a fałszywki zostały zabezpieczone.

Na podstawie zebranych dowodów, prokurator przedstawił trzem zatrzymanym mężczyznom zarzuty dokonania i w porozumieniu przestępstw, polegających na puszczeniu w obieg lub usiłowaniu puszczenia w obieg oraz przechowywania podrobionych banknotów o nominale 100 złotych. Na wniosek sądu, mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Kto drukował fałszywe pieniądze? Tego policjanci jeszcze nie wiedzą. Źródło podrobionych banknotów ma wykazać śledztwo, które cały czas trwa. Zatrzymanym grozi kara do 10 lat więzienia.