Oczywiście sytuacja obu drużyn jest nieporównywalna. Porażka Śląska po słabym meczu z Górnikiem Zabrze to oczywiście sygnał ostrzegawczy, ale jeszcze nie powód, by bić na alarm. Nawet jeśli drużyna Tadeusza Pawłowskiego popadła w marazm, to trener cieszy się nadal olbrzymim zaufaniem zarówno zarządu, jak i kibiców.
Tymczasem dla Górali wtorkowe spotkanie będzie pierwszym, w którym drużynę poprowadzi nowy szkoleniowiec Robert Podoliński. W niedzielę zastąpił na tym stanowisku pospiesznie odwołanego Dariusza Kubickiego, którego rządy w Bielsku skończyły się kompromitującą porażką 0:6 z Wisłą Kraków.
WKS na 10 ostatnich ligowych meczów nie przegrał z Podbeskidziem ani razu, ale tylko dwa razy wygrał. Zazwyczaj w konfrontacji tych drużyn padają remisy. Tak było kilka tygodni temu we Wrocławiu, kiedy to wrocławianie cisnęli, prowadzili 1:0, by ostatecznie tylko podzielić się punktami.
- Musimy patrzeć na siebie - jak zawsze zapowiada Tadeusz Pawłowski i anonsuje kilka zmian w wyjściowej jedenastce. Przede wszystkim konsekwentnie zaznacza, że Puchar Polski to ma być okazja do zbierania doświadczenia dla Jakuba Wrąbla. To on stanie między słupkami. Szanse dostaną też Kamil Dankowski i Paweł Zieliński, który w ostatnim czasie obniżył loty i stracił miejsce w pierwszej jedenastce. Parę minut ma zagrać również Michał Bartkowiak.
WKS ma kilka problemów kadrowych. Na boisku nie pojawią się jeszcze we wtorek Dudu i Mateusz Machaj. Obaj wracają do zdrowia po urazach i mają być gotowi na piątkowy pojedynek z liderem ekstraklasy Piastem Gliwice. Problem jest też z Tomaszem Hołotą, co bardziej martwi jednak w kontekście ligi. Piłkarz ma problemy ze stawem skokowym i gdyby nie mógł zagrać w weekend, to byłby drugim - obok pauzującego za kartki Adama Kokoszki - zawodnikiem podstawowego składu, który wypadłby ze składu. Póki co we wtorek nie będzie gotowy do gry.
- W ostatnim czasie straciliśmy dużo niepotrzebnych bramek. Zmiana trenera może na krótką metę zadziałać na Podbeskidzie mobilizująco, bo każdy zawodnik chce się w takiej sytuacji pokazać. Wartość drużyny się jednak nie zmienia - zauważa Pawłowski.
Puchar Polski to też rzecz jasna - prosta droga do europejskich pucharów, zwłaszcza że w ćwierćfinale czeka już na Śląsk spadkowicz z ekstraklasy - Zawisza Bydgoszcz. Droga do półfinału nie jest więc trudna.
Puchar Polski 2015/2016
1/8 Pucharu Polski: Stal Stalowa Wola - Zawisza Bydgoszcz 1:2 (Jabłoński 80 - Mica 28, Drygas 48); Wda Świecie - Zagłębie Sosnowiec 1:4 (Urbański 13 - Zaradny 32, Paluchowski 43, Pribula 53, Szatan 63). Wtorek: Podbeskidzie Bielsko-Biała - Śląsk Wrocław (godz. 20.30); GKS Katowice - Cracovia (17.45). Środa: Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin (17.45); Lech Poznań - Ruch Chorzów (20.30). Czwartek: Chojniczanka Chojnice - GKS Bełchatów (17.45); Legia Warszawa - Lechia Gdańsk (20.30).
*Wszystkie mecze pokaże Polsat Sport.
Ćwierćfinały (dwumecz - 28.10 i 18.11):
Jagiellonia/Zagłębie Lubin - Lech/Ruch;
Zawisza - Podbeskidzie/Śląsk;
Chojniczanka/GKS Bełchatów - Legia/Lechia;
Zagłębie Sosnowiec - GKS Katowice/Cracovia.
Półfinały (losowane) - 30.03 i 20.04.
Finał - 2 maja na Stadionie Narodowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?