AKTUALIZACJA, środa 3 maja, godz. 12.30:
We wtorek o godz. 21 zakończyły się poszukiwania 39-letniego kajakarza, który zaginął na Bystrzycy. Dziś dwa patrole nadal patrolują ten teren – odcinek rzeki od okolic oczyszczalni ścieków do zbiornika Mietkowskiego.
Jest pewien istotny ślad. Wczoraj wieczorem młodzi ludzie znaleźli w Siedlimowicach kajak zaginionego mężczyzny. Oprócz niego nie ma żadnych śladów.
– Nie znaleziono ani mężczyzny, ani jego zwłok, ani żadnych śladów. Na tę chwilę nie można powiedzieć, że kajakarz utonął. Bierzemy pod uwagę różne scenariusze – mówi nadkom. Robert Topolski, specjalista wydziału prewencji z komendy w Świdnicy.
Straż pożarna przeszukała wczoraj odcinek rzeki. Nurkowie schodzili pod wodę wzdłuż nurtu Bystrzycy. Nie przeszukali jednak Zalewu Mietkowskiego. – Do tego są potrzebne większe siły i środki – informuje nadkom. Topolski.
PRZYPOMNIJMY:
39-letni mieszkaniec powiatu świdnickiego w niedzielę (30 kwietnia) ok. godz. 10 wypłynął kajakiem na rzekę Bystrzycę w okolicach świdnickiej oczyszczalni ścieków. O godz. 18 miał pojawić się na Zalewie Mietkowskim, skąd miała go odebrać konkubina. Niestety słuch o nim zaginął.
- Poszukiwania rozpoczęliśmy dziś w nocy. Wznowiliśmy je nad ranem. W tym momencie całą trasę, na której mógł się znaleźć przeczesuje 20 policjantów i strażaków. Sprawdzamy brzegi Bystrzycy od oczyszczalni ścieków aż po Zalew Mietkowski - mówi nadkom. Robert Topolski z KPP w Świdnicy. - Miejmy nadzieję, że odnajdziemy zaginionego mężczyznę. Niestety poszukiwania utrudnia mocno podwyższony stan wody w rzece i silny nurt - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
