Odpowiedzi szukał Marcin Walków, reporter Gazety Wrocławskiej:
PKP Polskie Linie Kolejowe odpowiadają krótko - to ze względów bezpieczeństwa. - Zarówno tych, którzy są na drodze, jak i osób jadących w pociągu. Bez wcześniejszego zamknięcia rogatek na przejeździe przez dróżnika, dyżurny ruchu z Lokalnego Centrum Sterowania Wrocław Muchobór nie może podać odpowiedniego sygnału na semaforze, otwierającego tor dla przejazdu pociągu - wyjaśnia Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK.
Drugi powód to fakt, że przejazd przez tory znajduje się bardzo blisko peronów stacji Wrocław-Żerniki. - Pociąg zatrzymujący się na tej stacji jest w strefie czujników i przez ten czas przejazd pozostaje zamknięty, dopóki pociąg nie opuści tej strefy - podkreśla Siemieniec.
Rzecznik PKP PLK przypomina, że po trasie z Wrocławia do Legnicy pociągi mogą jeździć z prędkością do 160 km/godz. To dlatego przejazdy na tej trasie muszą być zamykane z większym wyprzedzeniem, niż na trasach, gdzie pociągi jeżdżą wolniej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?