- Przeprowadziłam się tutaj 9 lat temu i wydawało mi się, że to wspaniałe miejsce do mieszkania - mówi Halina Klaus z ul. ul. Zielnej. - Od ponad dwóch miesięcy zaczynam wątpić - żali się wrocławianka. Mieszkańcy narzekają, że samochody chcąc dojechać na ul. Gorlicką robią sobie objazd właśnie Zielną. Jest głośno, ulica w godzinach szczytu się korkuje, a ludzie boją się wychodzić z domu. Nawet przy skręcie w ich ulicę od strony Krzywoustego ktoś na murze napisał "ulica Gorlicka 300 m", dorysowując strzałkę skrętu w prawo.
-Auta jeżdżą tędy szybko, mimo ograniczenia do 20 km/h. Progi zwalniające sprawiłyby, że byłoby tu bezpieczniej - komentuje pani Klaus. Mieszkańcy pisali petycje do ratusza z prośbą o pomoc. Chcą, żeby zamontowano zostały chociaż progi. -Mieszkam tu od 40 lat. Przez taki długi okres nie przeszkadzał mi ruch na ulicy. Do teraz - mówi Ryszard Trytek. - To droga osiedlowa, ale ruch ogromny. Nie mogę spokojnie wyjść przed bramę, nie mówiąc już o pozamiataniu przed posesją.
- Przed niektórymi posesjami nie ma chodników. Kiedy mijają się dwa auta, nie ma gdzie się schować - skarżą się mieszkańcy. Wcześniej też jeździły tędy samochody, jednak nie z taką częstotliwością.
-Boję się wyjść, bo mogę wpaść prosto pod koła - żali się Teresa Kurzewa. - Córka pisała w tej sprawie do urzędu... - dodaje emerytka.
Niestety, miasto szybko im nie pomoże. Sprawa może zostać rozpatrzona dopiero w przyszłym roku, poinformowano nas w biurze prasowym w ratuszu. Może, ale nie musi. Policjanci z komisariatu Psie Pole nie zajmą się kontrolą prędkości na Zielnej, bo nie jest to dla nich sprawa priorytetowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?