Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po bandzie: Media? Sami sobie kneblujemy usta

Wojciech Koerber
Wojciech Koerber, szef działu Sport
Wojciech Koerber, szef działu Sport Janusz Wójtowicz
Opozycja wciąż nas zastrasza, że władza zabiera Polakom prawa, pieniądze i demokrację, ale czy rzeczywiście? Świadczenia na dzieci, możliwość przejścia na szybszą emeryturę, wyższe pobory dla wojskowych, wolna ręka przy posyłaniu małolatów do szkoły, ulgi podatkowe... Wystarczy zerknąć w oświadczenia majątkowe tych obecnie u władzy i tych odsuniętych od władzy.

Ci pierwsi piszczą dość cienko, zwłaszcza gdy ich przyrównać do drugich. Więc, jak to jest? A że po prawicy sporo porusza się szaleńców i równie sporą podrzucają konkurentom pożywkę? Nobody’s perfect. Wszelako ktoś ich do rządzenia powołał, w demokratyczny skądinąd sposób, zatem wypada się z tym faktem pogodzić, zamiast urządzać zbiegowiska na mrozie. A już za trzy lata z okładem rozliczyć.

Być może po tym czasie, a może i wcześniej, nie będę miał już ochoty patrzeć na tę warstwę rządzącą, to nawet prawdopodobne. Póki co, dosyć mam jednak poprzedników. A że człowiek zmienia poglądy, normalna to rzecz. Jeszcze kilka miesięcy temu, wspaniałomyślnie, bardziej przychylnym okiem spoglądałem na budowanie u nas uchodźcom dachu nad głową. A dziś podzielam poniekąd pogląd rodaków, którzy przy okazji berlińskiego turnieju siatkarzy, walczących o paszporty na igrzyska, wywiesili transparent z hasłem „protect your women, not our democracy” (chrońcie swoje kobiety, nie naszą demokrację). Obejrzyjcie kilka filmików, które odsłaniają sylwestrowe wydarzenia na niemieckich ulicach, zrozumiecie. Aha, dodać należy, że publiczna stacja ZDF próbowała ukryć, co tak naprawdę się wydarzyło. Gdyby ocenić ten fakt kategoriami polskiego piekiełka, należałoby złośliwie napisać, że to skandal w niemieckiej oazie demokracji. Ale może jednak innymi kategoriami kierowali się dziennikarze? Może po prostu nie chcieli zaogniać sytuacji? Tego nie wiemy. Poczekajmy z obelgami.

Owsiak. To chyba jasne, że trzeba wspierać fenomen Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. A jeśli komuś nie podoba się Owsiak, to niech pomyśli o własnych dzieciach (pediatria) lub rodzicach (geriatria). Nieprawdopodobne, jak bardzo można się poróżnić w tak szczytnym celu. Wyrywanie słów z kontekstu, przeinaczanie, podjudzanie - oto domena medialnych przybudówek krajowych partii. I z lewa, i z prawa.

Media w tym kraju w większości są niezależne, tylko ludzie roszczeniowi. Wielokrotnie zgłaszał ktoś pretensje, dlaczego piszemy o tym, a o czymś innym nie. No więc dlatego, że jesteśmy prywatną firmą, jak wiele innych. I jeśli uznamy, że o piłkarskim Śląsku pisać nam się nie opłaca, to ten proceder zaniechamy. Jeśli ktoś komuś knebluje usta, to z reguły dziennikarze sami sobie. Otóż gdy zbyt długo przebywasz w pewnym środowisku i zbyt wielu masz w nim znajomych, wtedy wielu chce się z tobą podzielić newsem, lecz po koleżeńsku tylko. Bo ci ufają. Wielokrotnie słyszysz wtedy zwroty „ale prywatnie teraz rozmawiamy?”, „ale zachowasz to dla siebie?” Efekt jest taki, że - o ile jesteś uczciwy - wiesz niemal wszystko, lecz o niczym nie możesz napisać. Wiem coś o tym, z czasem zacząłem więc „informatorom” przekazywać, by tego typu newsy zachowali dla siebie. Bo dojdę do nich w końcu inną drogą, opublikuję, a wtedy oskarżą mnie o nielojalność.

Czy w konstytucji stoi, że red. Lis do grobowej deski ma zarabiać w publicznej TV miliony? Jeśli jest nań zapotrzebowanie, to jego gazeta będzie schodzić na pniu. I dobrze! A zdecydują o tym ludzie, jak w demokracji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska