Jubileuszowy, XXV Plebiscyt "Życia Akademickiego" na najlepszego sportowca i trenera wrocławskiej AWF oraz KS-u AZS-u AWF-u został zorganizowany jak na jubileusz przystało - z klasą i wyczuciem smaku. Imprezę tradycyjnie przygotowała Uczelniana Rada Samorządu Studenckiego AWF, studenci "Słonecznej Uczelni", redakcja pisma "Życie Akademickie" i Centrum Informatyczne AWF.
Miniony rok obfitował w sukcesy sportowców-studentów, dlatego do końca nie było wiadomo, kto zostanie tym najlepszym. Ostatecznie, choć losy plebiscytu ważyły się długo, triumfował Rafał Omelko. Miniony rok należał do niego, bowiem z Halowych Mistrzostw Świata w Belgradzie przywiózł złoto w sztafecie i indywidualne srebro, podczas mistrzostw świata w Londynie awansował do półfinału, a wszystko podsumował jeszcze brązowym medalem na Uniwersjadzie w Taipei.
Tuż za nim uplasowała się Agata Ozdoba-Błach, która w zeszłym roku wywalczyła brąz na mistrzostwach świata w Budapeszcie oraz srebro na czempionacie Europy w Warszawie. Podium zamknęła kolejna lekkoatletka, Joanna Linkiewicz, srebrna medalistka Uniwersjady na 400 metrów przez płotki.
W piątce znaleźli się dwaj brązowi medaliści - Michał Bąbos, który w pięknym stylu sięgnął po swój medal na The World Games 2017 oraz szermierz Filip Broniszewski, który swój krążek przywiózł z Taipei.
Tak jak w przypadku sportowców, tak i wśród trenerów judo znalazło się pomiędzy lekkoatletyką, a szkoleniowcy poszli w ślady swoich podopiecznych. W związku z tym zwyciężył Jacek Skrzypiński, opiekun Omelki, drugi był Wiesław Błach trenujący Agatę Ozdobę-Błach, zaś na najniższym stopniu podium uplasował się Marek Rożej, który do medalu poprowadził Joannę Linkiewicz.
- Dla mnie to totalne zaskoczenie i niesamowita rzecz. Spodziewałem się, że Rafał może wygrać, natomiast jeżeli chodzi o mnie, to nie liczyłem że będę wyżej niż na trzecim miejscu - mówił skromnie Jacek Skrzypiński.
- Jestem dumny z tego, że sportowcy studiują. To jest siła napędowa całego sportu, bo kariera to epizod w życiu, a po nim trzeba coś robić. Trzymam kciuki, żeby wszyscy pojechali do Tokio i pojechali tam nie po to, żeby być, ale po to, żeby bić się o medale - opowiadał rektor AWF, prof. dr hab. Andrzej Rokita.
A co zrobić, żeby do tego doszło? O tym już prezes KS-u AZS-u AWF-u Jacek Stodółka.
- Mamy duże wsparcie finansowe, ale nieskromnie bym powiedział, że gdyby tych pieniędzy było więcej, to i moglibyśmy utrzymać więcej sportowców na najwyższym poziomie - apelował prezes.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?