Plaga pożarów wiat śmietnikowych we Wrocławiu. Tym razem paliło się na Jagodnie

W sobotę (13 maja) o godz. 23.46 służby otrzymały zgłoszenie o pożarze wiaty śmietnikowej na Jagodnie. Na miejscu przez blisko godzinę pracowało siedmiu strażaków PSP oraz policja.

Niestety spaliła się nie tylko wiata śmietnikowa przy ul. Drabika, ale także przednia część samochodu osobowego, który został zaparkowany przy śmietnikach oraz odeskowanie sąsiadującej wiaty.

Na szczęście nikomu nic się nie stało. Na ten moment nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu pożaru.

Pożar wiaty śmietnikowej na Jagodnie. Zobaczcie nagranie czytelniczki:

Jak mówi Magdalena Cwynar, oficer prasowa Komendanta Wojewódzkiego PSP we Wrocławiu, w ciągu zaledwie dwóch dni (13-15 maja) do straży wpłynęło około 10 tego typu. Jest to blisko 1/7 wszystkich interwencji strażaków, które miały miejsce na terenie Wrocławia i powiatu wrocławskiego.

Ze względu na tak dużą liczbę pożarów wiat śmietnikowych we Wrocławiu skontaktowaliśmy się z Komendą Miejską Policji. Chcieliśmy dowiedzieć się, czy czy istnieje prawdopodobieństwo działania seryjnego podpalacza na terenie miasta. Jak tylko otrzymamy odpowiedź, znajdziecie ją w ty miejscu.

Czy we Wrocławiu grasuje seryjny podpalacz?

Niestety służby wciąż nie ustaliły przyczyny pożaru.

- Przeprowadzono oględziny wiaty i zaparkowanego obok pojazdu, który w wyniku pożaru uległ spaleniu. W trakcie postępowania zostanie powołany biegły celem ustalenia przyczyny pożaru. Na terenie działania komisariatu Policji Wrocław-Krzyki nie odnotowywano innych pożarów w tym czasie. Do podobnego zdarzenia doszło w rejonie dzielnicy Żerniki Wrocławskie. W wyżej wymienionych sprawach toczą się postępowania - mówi st. asp. Aleksandra Freus z KMP we Wrocławiu.

Zobacz też: Włamwyacze na Popowicach? Podejrzani mężczyźni "uciekli" przed kamerą