MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Północna koalicja

TOMASZ CZĘŚCIK [email protected] 842-51-95 w 37
Nie zważając na zaawansowanie prac władze Ustki, Smołdzina i Główczyć ostro przeciwstawiają się budowie południowej obwodnicy Słupska. Domagają się zmiany jej przebiegu. - Przez to możemy nie mieć obwodnicy w ogóle - twierdzi prezydent Słupska.

Spór dotyczący lokalizacji słupskiej obwodnicy przybiera na sile. Grupa samorządowców oraz szefów kilku instytucji pod przewodnictwem władz Ustki chce przeforsować w rządzie i pośród parlamentarzystów północny wariant trasy okrążającej Słupsk. - Zawiązaliśmy koalicję i wystosowaliśmy apel, który lada dzień trafi do naszych posłów oraz Ministerstwa Infrastruktury - mówi Hubert Bierndgarski, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Ustce. - Gdyby obwodnicę wybudowano od południowej strony Słupska, straciliby na tym wszyscy. Nie tylko mieszkańcy gmin nadmorskich, lecz także sami słupszczanie.
Zdaniem koalicjnatów budowa obwodnicy od strony północnej ułatwi dojazd do nadmorskich kurortów setkom tysięcy turystów. Na poligon w Wicku Morskim i do portu w Ustce będzie mógł dojechać ciężki sprzęt. Kupcom łatwiej będzie dostać się do Aukcji Rybnej. Obwodnica połączy drogę krajową nr 6 ze Słupska Specjalną Strefą Ekonomiczną i stworzy szansę na ściągnięcie nowych inwestorów. Twierdzą też, że ten wariant obwodnicy będzie elementem integrującym Słupsk i Ustkę w ramach dwumiasta.
Pod apelem podpisał się burmistrz Ustki, wójtowie Ustki, Smołdzina, Główczyc, dowódcy poligonu w Wicku Morskim i Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej, prezes Aukcji Rybnej, dyrektor Urzędu Morskiego, liczni przedsiębiorcy oraz szefowa Pomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, zarządzająca Słupską Specjalną Strefą Ekonomiczną. - Ten wariant jest szansą dla regionu - mówi Andrzej Szczotkowski, dyrektor Urzędu Morskiego. - Na pewno byłby łatwiejszy dojazd do portu w Ustce. Może w dalekiej przyszłości obwodnica byłaby głównym czynnikiem przemawiającym za jego rozbudową.
Przeciwne północnemu wariantowi budowy obwodnicy miasta są władze Słupska. Ich zdaniem przez spory możemy nie doczekać się tej drogi. - Czas na dyskusję był cztery, czy pięć lat temu, gdy zapadały decyzję - mówi Marek Sosnowski, rzecznik prezydenta Słupska. - Teraz, gdy prace projektowe są mocno zaawansowane i rozpoczęła się procedura wykupu gruntów jest już za późno. Jeśli oponenci tej koncepcji nadal będą się upierać, stracimy obwodnicę, a Unia Europejska, która miała wspierać budowę po prostu wycofa się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza