PiS szykuje się do przejęcia władzy we Wrocławiu

- Ja jestem gotowa - mówi nam poseł Mirosława Stachowiak-Różecka pytana, kto za dwa lata może kandydować z ramienia tej partii na prezydenta Wrocławia. - Ale decyzję o kandydacie podejmie partia w stosownym czasie - zastrzega.
Dwa lata temu Rafał Dutkiewicz pokonał ją dopiero w drugiej turze wyborów. W czwartek, gdy Rafał Dutkiewicz ogłosił że nie będzie walczył o kolejną kadencję, Mirosława Stachowiak-Różecka zaapelowała do niego, by już teraz podał się do dymisji. - Skoro Dutkiewicz mówi, że mu się nie chce, to szkoda czasu - argumentuje Stachowiak-Różecka.

Wybrany w sobotę na szefa PiS w okręgu wrocławskim Piotr Babiarz uważa inaczej. - Dutkiewicz ma mandat wyborczy i powinien pełnić urząd do końca - mówi. Babiarz zapowiada powołanie zespołu przygotowującego się do wyborów samorządowych. Marzy mu się „przejęcie odpowiedzialności za Wrocław”. Kto wystartuje? Odpowiedź w przyszłym roku.

- Trzeba popatrzeć, co zrobi konkurencja. Byłoby błędem wysuwać kandydata już teraz - mówili w sobotę w kuluarach delegaci. Ale w przerwach zjazdu rozmawiano o nazwiskach. Oprócz Stachowiak-Różeckiej delegaci mówili o Jarosławie Obremskim czy Andrzeju Jarochu.
- Mój program, z jakim startowałam w 2014 roku, jest aktualny - przekonuje Mirosława Stachowiak-Różecka. - Rafał Dutkiewicz cały czas popełnia te same błędy. Mówi od sześciu lat, że trzeba zwrócić uwagę na sprawy społeczne i wciąż tego nie robi. Gigantomania zamiast rozwiązywania problemów, choćby z komunikacją. Z budowaniem nowych linii tramwajowych. Od tego zależy wiele rzeczy - problem smogu, szybkość dojazdu do pracy, do centrum miasta, jakość życia - wylicza niedawna kandydatka PiS na prezydenta Wrocławia.

- Mieszkania komunalne - dodaje radny Rafał Czepil. - Wciąż są u nas budynki z toaletami na półpiętrze.

- Ostatnie dni przyniosły nowe problemy - dodaje poseł Stachowiak-Różecka. Przypomina wyrok arbitrażowy w sprawie sporu między Mostostalem Warszawa a magistratem w sprawie rozliczeń za budowę Narodowego Forum Muzyki.

- Jesteśmy gotowi do przejęcia władzy we Wrocławiu - przekonuje Piotr Babiarz, nowy szef PiS w regionie wrocławskim. - Mamy kadry, ludzi. Jest program z 2014 roku. Trzeba go tylko uaktualnić.

Kto powinien być prezydentem? - Lider - odpowiada Babiarz. - Otoczony fachowcami.