Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS domaga się wyjaśnień od Dutkiewicza

Malwina Gadawa
Mirosława Stachowiak - Różecka (PiS) i Rafał Dutkiewicz
Mirosława Stachowiak - Różecka (PiS) i Rafał Dutkiewicz Fot. Tomasz Hołod
Mirosława Stachowiak-Różecka, szefowa klubu Prawa i Sprawiedliwości we wrocławskiej radzie miejskiej domaga się od prezydenta Rafała Dutkiewicza wyjaśnień w sprawie próby wprowadzenia w planie zagospodarowania ulicy Grodzkiej zmian korzystnych dla prywatnej firmy. Wcześniej o takie same zmiany prosił Uniwersytet Medyczny. Prezydent jednak odmówił.

Przypomnijmy, że sprawa planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ul. Grodzkiej wzbudziła emocje na posiedzeniu komisji architektury rady miejskiej.

W 2007 r. rektor Akademii Medycznej zwrócił się do miasta o zmianę charakteru użytkowania budynku przy ul. Grodzkiej 9. Chciał, żeby tereny uczelni były przeznaczone na działalność usługową, handel i mieszkalnictwo. Dzięki temu uczelnia mogłaby teren drożej sprzedać. Prezydent nie zgodził się na zmiany. Uczelnia sprzedała więc nieruchomość o wiele taniej niż mogła. Kilka miesięcy po sprzedaży nieruchomości miasto zgodziło się przystąpić do prac nad nowym planem, na wniosek nowego właściciela budynku.
Ten nowy właściciel, to spółka Terra Contor Polska, a transakcję obsługiwała firma prawnicza JP Weber. - JP Weber jest wspólnym mianownikiem dla tej sprawy i dla sprzedaży fabryki Fagor Mastercook. Firma reprezentowała w tej sprawie Boscha, który kupił fabrykę. Przypadek? Nie sądzę - mówiła na posiedzeniu komisji architektury radna klubu Dutkiewicz z Platformą Katarzyna Obara-Kowalska.

Dopiero po wielu wątpliwościach wyrażonych przez radnych prezydent zdecydował się wycofać projekt uchwały z porządku obrad rady miejskiej. Radni jednak mają ciągle wątpliwości.

Przeczytaj więcej: Afera z budynkiem farmacji. Uczelnia sprzedała go tanio. Teraz miasto zmieni charakter budynku

Mirosława Stachowiak-Różecka z PiS chce teraz, żeby Dutkiewicz wyjaśnił publicznie wszystkie wątpliwości. Proponuje także konkretne rozwiązanie problemu. Oto jej list do prezydenta Wrocławia:

Szanowny Panie Prezydencie!
Sprawa projektu uchwały przedłożonej przez Prezydenta Wrocławia dotycząca przyjęcia nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ul. Grodzkiej – a dokładnie dla nieruchomości położonej przy ul. Grodzkiej 9 we Wrocławiu (przy skrzyżowaniu ulic Szewskiej i Grodzkiej), czyli dawnego budynku farmacji wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego, wywołała falę wątpliwości i pytań.
Dlaczego na przedłożoną prośbę Uniwersytetu Medycznego nie można było zmienić miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego? Wartość nieruchomości jest ściśle związana z funkcjami jakie dopuszczają zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zmiana planu zgodnie z prośbą Uniwersytetu Medycznego spowodowałaby, że cena ze sprzedaży byłaby wyższa. W ten sposób Uczelnia mogłaby wydać tak uzyskane środki na działalność statutową. Sprawa jest wyjątkowa, bo dotyczy Uczelni, która prowadzi Uniwersytecki Szpital Kliniczny i jest poważnie zadłużona.
Dlaczego ta sama prośba, złożona już przez nowego właściciela nieruchomości (prywatnych inwestorów zrzeszonych w ramach firmy JP Weber), w tempie błyskawicznym spowodowała reakcję związaną z propozycją uchwalenia zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego z funkcji naukowej na komercyjną?
Może faktycznie miała być tam prowadzona działalność naukowa, czy nowy Właściciel o tym nie wiedział, a może przeciwnie, dokładnie wiedział co robi? Jeśli tak, to choć na pierwszy rzut oka wszystko, jak się wydaje zostało przeprowadzone zgodnie z literą prawa, to czy było etyczne? Czy cała ta sytuacja nie sprawi, że w oczach wrocławian i przedsiębiorców straci Pan zaufanie? Czy słusznie nie odniosą wrażenia, że nie są po prostu równo traktowani?
Czy fakt, że media sprawą się zainteresowały był przyczyną wycofania przez Pana uchwały z porządku obrad sesji w ubiegłym tygodniu? Czy temat wróci? Kiedy?
Mieszkańcy muszą mieć pewność i przekonanie, że inicjatywy i decyzje, które dotyczą miejscowego planu zagospodarowania, to praca na rzecz nieustannego podwyższania jakości życia w naszym mieście, a nie interesy.
Moim zdaniem należy dołożyć starań aby odzyskać zaufanie mieszkańców i przedsiębiorców. Mamy dwie możliwości. Pierwsza - to oczywiście pozostawienie planu bez zmian, w końcu przedsiębiorca wiedział kupując nieruchomość jakie jest jej przeznaczenie? Druga – to podjęcie działań, które będą prowadzić do odkupienia rzeczonej nieruchomości według wartości rynkowej, czyli po cenie zbliżonej do ceny, jaką otrzymał Uniwersytet Medyczny. Następnie należy wspólnie rozważyć, czy chcemy zachować publiczną użyteczność dla tej zabytkowej i pięknej nieruchomości. Jeśli nie, to dopiero wówczas podejmijmy uchwałę o zmianie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i sprzedajmy ją według wartości rynkowej określonej jak , dla nieruchomości przeznaczonej na działalność usługową, handel czy mieszkalnictwo. Nadwyżkę przekażmy na przykład na zakup sprzętu medycznego dla Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. Będzie to swoista rekompensata dla Uczelni.
Liczę, że z powagą pochyli się Pan nad przedłożoną propozycją i nie potraktuje jej politycznie, to przecież Radna z Pańskiego Klubu, pani Katarzyna Obara-Kowalska, jako pierwsza, zwróciła uwagę na sprawę i dobrze! Warto podejmować wspólne działania, na rzecz przejrzystości podejmowanych przez urząd decyzji, dzięki czemu mieszkańcy będą mieć pewność, że są najważniejsi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska